Nowy selekcjoner reprezentacji. Czy Polska awansuje na MŚ w Katarze?
Saga pod tytułem „PZPN wybiera selekcjonera” zakończona! Cezary Kulesza postawił ostatecznie na Czesława Michniewicza i to polski trener poprowadzi kadrę w trakcie marcowych barażów. Czego można się spodziewać po byłym selekcjonerze młodzieżowej kadry i Legii Warszawa?
Operę mydlaną można uznać za zakończoną. Od Świąt Bożego Narodzenia w reprezentacji Polski trwało bezkrólewie. Po odejściu Paulo Sousy PZPN szukał nowego selekcjonera, którego głównym zadaniem będzie przede wszystkim poprowadzenie „Biało-Czerwonych” w trakcie marcowych meczów barażowych. Na pierwszy ogień wysuwa się starcie z Rosją i kolejny pojedynek ze zwycięzcą meczu Szwecja-Czechy. Czasu dla nowego trenera było niezwykle mało, jednak prezes Kulesza przez blisko miesiąc grał w pokera z potencjalnymi kandydatami na stanowisko selekcjonera. Po jakimś czasie potwierdzono, że wraz z ostatnim dniem stycznia sternik polskiego związku zaprezentuje nowego trenera.
Żelaznym kandydatem był Adam Nawałka, z którym Kulesza miał już osiągnięte porozumienie i ex-selekcjoner przystąpił to wstępnej pracy. Dosłownie w ostatnim momencie Kulesza przekazał trenerowi z Krakowa, że nie będzie ponownie zasiadał za sterami reprezentacji. Pojawił się również temat Fabio Cannavaro, Andrija Szewczenki czy Marcela Kollera, jednak wszystkie zagraniczne opcje szybko paliły na panewce. W odwodzie byli także polscy trenerzy z Michałem Probierzem i Janem Urbanem na czele. Ostatecznie jednak wybór padł na Czesława Michniewicza, co można poniekąd uważać za sensację.
Kibice Jagiellonii z pewnością pamiętają współpracę obu panów z białostockiego klubu. Kulesza był wieloletnim prezesem „Dumy Podlasia” i zatrudnił Michniewicza na posadę trenera. Relacje między nimi były stosunkowo chłodne i dochodziło również do spięć. Dziennikarze od początku zaznaczali, że brak nici porozumienia sprzed kilku lat może palić kandydaturą Michniewicza. Ostatecznie to on otrzymał nominację na selekcjonera kadry i poniekąd można uznać za niemałą niespodziankę.
Co zadecydowało, że to właśnie on otrzymał tę posadę? Przede wszystkim za Michniewiczem stoją selekcjonerskie szlify reprezentacyjne w młodzieżówce. Trener ma olbrzymią zdolność do rozpracowywania drużyny przeciwnej i przygotowania drużyny pod konkretnego przeciwnika. Pokazywał do w kadrze U-21 gdzie w barażach pokonaliśmy wyżej notowanych Portugalczyków oraz w Legii, kiedy to w rozgrywkach Ligi Europy mistrz Polski potrafił ograć Spartak Moskwa oraz Leicester.
Czy zatem mamy szanse na awans do mistrzostw świata? Michniewicz będzie miał niezwykle mało czasu na przygotowanie drużyny i maksymalne wdrożenie swojego pomysłu, jednak nie można przekreślać szans naszej drużyny na wywalczenie biletu do Kataru. Michniewicz rozpracuje Rosjan co do najmniejszych szczegółów i mamy bardzo duże szanse na pokonanie „Sborny”. Później kluczem będzie wynik drugiego meczu.
Na koniec przyjrzyjmy się sytuacji na rynku zakładów bukmacherskich. Co ciekawe Michniewicz nie był faworytem, jeśli chodzi o kursy wśród legalnych bukmacherów. Na samym początku nazwisko polskiego trenera pojawiało się w ofertach rodzimych bukmacherów i na można było obstawić wybór Michniewicza po kursie około 5.50, jednak szkoleniowiec bardzo szybko spadł w hierarchii i szybko zniknął z notowań. Niemal cały czas faworytem wśród bukmacherów był Adam Nawałka, bukmacherzy oferowali małe wypłaty w przypadku wyboru Szewczenki. Gracze, którzy postawili wybór Michniewicza, z pewnością mają powody do zadowolenia i ich portfele mocno się powiększyły. Czy Polska awansuje do Mistrzostw Świata w Katarze? Miejmy nadzieję, że pokerowa gra prezesa wyjdzie na dobre reprezentacji.