Kategoria: Sport
Opublikowano: 2022-07-15 00:28:14 przez KacperGlod

Wojciech Tajduś: W Bochni zawsze był głód futbolu

Nowym trenerem BKS Bochnia został 33-letni Wojciech Tajduś. Przeprowadziliśmy ze świeżo upieczonym trenerem Bocheńskiego rozmowę, w czasie której szkoleniowiec odpowiedział nam na kilka kluczowych pytań.

Kacper Głód: Rozpoczęcie przygotowań i pierwszy wewnętrzny sparing już za Panem. Jakie są pierwsze wrażenia związane z pracą w Bochni?

Wojciech Tajduś: Na pewno są bardzo, bardzo korzystne. Tak zaplanowaliśmy okres przygotowawczy, że rozpoczęliśmy go od testów motorycznych które miały wczoraj miejsce. Prowadził je trener Mateusz Fortuna. Dzisiaj zaplanowaliśmy taki sparing wewnętrzny. Zaprosiliśmy kilku zawodników z niższych klas. Był to sparing otwarty, więc mogły się pojawić osoby z zewnątrz. I na pewno cieszy dzisiaj frekwencja, bo praktycznie 30-31 osób się pojawiło, więc to jest na pewno na plus. BKS na pewno cieszy się dobrą renomą skoro tyle osób chce grać w klubie. Myślę, że to będzie wszystko na plus. Wiadomo, że ten dzisiejszy sparing oczywiście jakieś tam odpowiedzi dał ale to jeszcze jest wszystko za wcześnie żeby cokolwiek mówić dalej.

KG: Rozumiem. Zatem zapytam najpierw, co skłoniło trenera, żeby przyjąć ofertę akurat z Bochni?

WT: Raczej to była konkretna oferta. Zostałem zaproszony na rozmowy, szybko się dogadaliśmy. Powiem szczerze, że grając przeciwko BKS-owi, to tak troszeczkę zabrzmi jakbym chciał się podlizywać, ale nic z tych rzeczy, zawsze tutaj były fajne emocje, fajna była oprawa tego meczu. Zawsze BKS był klubem, który w rejonie coś znaczył i to na pewno to też mnie skłoniło. Plus do tego jakiś ambitny cel, gdzie trzeba praktycznie od nowa budować drużynę. I myślę, że to jest fajny, ambitny cel, że wspólnymi siłami, bo to jest najważniejsze, nam się uda to zrobić.

KG: No właśnie, co do kadry naszego zespołu. Jak trener ocenia obecną kadrę? I mówię tutaj o zawodnikach, którzy już są na stałe w klubie, a także zawodnikach testowanych, którzy wkrótce mają wzmocnić kadrę Bocheńskiego.

WT: Jeszcze nie wiemy w stu procentach kto odejdzie. Trwają rozmowy. Ja chciałbym jako trener mieć najszerszą kadrę ale to też są pewne rzeczy na które nie mam wpływu. Chodzi o jakieś finansowe sprawy. Liczę, że się na pewno wzmocnimy. Dzisiaj też zakontraktowaliśmy bardzo dobrego napastnika z którym współpracowałem przez okres czterech lat. Myślę, że około soboty będzie wiadomo kto to jest. Podamy to do wiadomośći publicznej. Na pewno chcemy wzmocnić tą drużynę. Chcemy, żeby ta drużyna była walcząca przede wszystkim, żeby to nie była tylko grupa ludzi o niezłych umiejętnościach czy nawet czasem dobrych czy bardzo dobrych ale żeby to była drużyna widoczna na boisku, bo to jest podstawa by można było realizować i założenia na boisku i w dalszej gdzieś w perspektywie cele.

/media/user/images/upload/Lipiec/Lipiec 2022/trener2.jpg

KG: A jakie są właśnie te cele przygotowane na ten sezon? Jakie oczekiwania postawił przed panem zarząd klubu?

WT: Tak jak powiedziałem na pewno chcemy stworzyć silniejszy zespół. Na co nas będzie stać? Wiadomo, to wyjdzie z czasem. Nie oszukujmy się, sytuacja jest taka, że dużo zespołów spadło. To nie będzie łatwa liga. Każda drużyna, pewnie w większości drużyn, będzie miała cel powrotu. Ja sobie postawiłem cel stworzyć dobrą drużynę opartą na solidnych zawodnikach, a przede wszystkim w strefie mentalnej na zawodnikach którzy walczą, na zawodnikach, którzy oddają serce na boisku, bo to jest najważniejsze. Ja zawsze to tak traktuję i podchodzę do tego z pokorą. Chodzi o to by jak najlepiej przygotować się na następny kolejny mecz, daj Boże go wygrać i przygotowywać się do następnego. A co będzie? Myślę, że taki faktyczny cel wyznaczymy sobie gdzieś po rundzie jesiennej. Teraz jest krótki okres do przygotowania bo jest tylko miesiąc ze wszystkim. Ten okres późniejszy zimowy, jest zdecydowanie lepszy w stosunku do czasu i możliwości przygotowań. Chciałbym, żeby drużyna była walcząca i chciałbym żeby drużyna tutaj w każdym meczu oddawała serce i żeby po prostu sprawiała kibicom radość.

KG: Na koniec zapytam jeszcze o to, co właściwie dzieje się na boisku. A konkretniej jaką piłkę pan lubi? To znaczy chodzi o bardziej ofensywną grę, otwartą czy może bardziej defensywną? Oczywiście nie spodziewamy się, że tutaj trener zdradzi teraz całą taktykę, ale takie ogólne spojrzenie na filozofię gry.

WT: W zależności co się ma do dyspozycji. Tutaj taktykę trzeba zawsze dobierać pod ludzi których się ma. Wiadomo, że można mówić w teorii piękne rzeczy, a praktyka czasem jest inna. Przede wszystkim chciałbym grać skutecznie. Chciałbym grać skutecznie bo
punkty są najważniejsze. Oczywiście, jeżeli w perspektywie jakiegoś czasu dołożymy do tego styl, będzie bardzo dobrze. Ale, jak podkreślam, chciałbym w tym momencie grać skutecznie, żeby tutaj była drużyna waleczna, żeby potrafiła reagować na to, co się dzieje na boisku. Powiem szczerze zawsze lubię podglądać przeciwników, chciałbym wiedzieć zawsze wszystko i generalnie chciałbym, żeby to było też jakimś wyznacznikiem, może nie tak, żebyśmy się totalnie ustawiali pod przeciwnika, bo to też różnie można na to patrzeć, ale chciałbym, żeby tutaj była na pewno dobra organizacja gry. Chciałbym, żeby było to też dla kibiców jakoś widowiskowe, ale przede wszystkim chciałbym, żeby drużyna była walcząca, bo to jest podstawa do czegokolwiek. Możemy sobie zakładać różne rzeczy, różną taktykę, ale jeżeli drużyna wyjdzie i nie będzie walczyła, to żadna taktyka nie będzie miała sensu.

KG: Pozostaje życzyć powodzenia i jak najlepszych wyników na boisku.

WT: Dziękuję serdecznie i liczymy na pewno na wsparcie kibiców, bo tutaj zawsze był głód futbolu i liczę, że nam się uda. Ja ze swojej strony na pewno zrobię wszystko, a co wyjdzie, to będziemy rozliczać się pewnie po rundzie.

/media/user/images/upload/Lipiec/Lipiec 2022/trener1.jpg

Zobacz też:

Zmiana trenera w BKS Bochnia. Wojciech Tajduś zastąpił Marcina Manelskiego

BKS Bochnia - co dalej?