Wiślaczki pokonane w Bochni
W niedzielę 17 listopada odbyło się kolejne spotkanie w ramach małopolskiej ligi koszykówki młodziczek. Tym razem MOSiR Bochnia podejmował u siebie TS Wisła Kraków.
1 kwarta, to wyrównany mecz, w którym żadna drużyna nie mogła narzucić swojego stylu gry.
2 kwarta: Wisła stopniowo przejmuje inicjatywę. Bochnianki słabo grają w obronie, dając sobie rzucić aż 32 punkty. Pierwsza połowa kończy się 11-punktowym prowadzeniem drużyny białej gwiazdy.
3 kwarta: dziewczęta z Bochni od samego początku wywierały maksymalną presję na przeciwnika, odrabiając straty w ciągu 8 minut, a w następnych 2 wychodząc na 4 punktowe prowadzenie. Wielka w tym zasługa Gabrieli Rak i Kamili Puławskiej, które dały impuls do ataku, zdobywając w tym czasie 9 i 7 punktów.
4 kwarta: to już bardziej spokojna część gry. Dziewczęta z Bochni chwilami obejmowały 9 punktowe prowadzenie. Niestety kilka łatwych okazji do zdobycia kosza przepadło. Wykorzystały je zawodniczki Wisły, które zdobyły dwa ostatnie kosze. Ostateczny wynik był jednak korzystny dla naszych dziewcząt 76-71.
- Osobiście uwielbiam takie mecze, w których losy spotkania ważą się do ostatnich minut. Można powiedzieć, że uciekliśmy z ostrza, ale tym bardziej cieszy ostateczny rezultat. W przyszłości dziewczęta będą wiedzieć że dopóki mecz trwa trzeba walczyć do końca - mówi jeden z trenerów drużyny Rafał Sroka. - Taki mecz jest bezcenny dla ciągle uczących się młodych koszykarek – dodaje.
MOSiR Bochnia – TS Wisła Kraków 76:71 (14:12, 19:32, 30:15, 13:12)
Punkty: Buczek 7, Dziadoń 12, Mazur 12, Cebula 5, Rudnik 5, Fortuna 1, Poradowska 10, Puławska 11, Świercz 2, Rak 9, Hudek 2, Rojek 0.
Trenerzy: R. Sroka, K. Kieroński
Wszystkie osoby, które oglądały na żywo spotkanie, nie żałują – emocje sięgały zenitu. Kolejny mecz w Bochni 8 grudnia o godz. 11.00 z UKS Dąbrówką. Rozgrywki odbędą się również w sali sportowej PSP Nr 4/II LO.