Watra rozbita w pył
Aż 7:1 wygrali piłkarze Bocheńskiego Klubu Sportowego w pierwszym przed własną publicznością meczu rundy wiosennej. Rundy, która może przejść do historii.
Już od dawna III (tak naprawdę IV) liga nie była tak blisko, w zasadzie na wyciągnięcie ręki. Podopieczni Marcina Leśniaka gromią przeciwników równo. Tym razem ich ofiarą padli piłkarze z Białki Tatrzańskiej, których bramkarz aż 7 razy musiał wyciągać piłkę z własnej bramki.