Trzecie miejsce ręcznych, Chrabota wyróżniony!
29 sierpnia odbył się w Rudzie Śląskiej turniej piłki ręcznej z okazji 50-lecia Rudy Śląskiej oraz 50-lecia męskiej piłki ręcznej w tym mieście. W zawodach (ze zmiennym szczęściem) wzięli udział bocheńscy szczypiorniści.
Turniej, na który oprócz podopiecznych trenera Jana Sowy zaproszone zostały zespoły GKS Olimpii Piekary Śląskie oraz NMC Powen Zabrze, miał być bardzo ważnym sprawdzianem w przedsezonowych przygotowaniach. W roli gospodarza zawodów wystąpiła ekipa SPR Grunwald Ruda Śląska, którą bocheńscy kibice mogą pamiętać z zeszłorocznych potyczek z BKS Stalprodukt w rozgrywkach II ligi (dwa zwycięstwa bochnian - 34:18 oraz 26:31).
Niestety, nie wszyscy gracze "Stalowców" byli zdolni do wzięcia udziału turnieju. Od dłuższego czasu kontuzjowany jest Mateusz Boroń, natomiast Paweł Zaucha nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności po problemach ze stopą. Na domiar złego kontuzję odniósł inny rozgrywający bocheńskiej drużyny - Artur Wełna. Niespodzianką było zgłoszenie do zawodów egipskiego obrotowego Mohameda Dawy'ego, byłego reprezentanta młodzieżówki swojego kraju, który od paru tygodni trenował wspólnie z zespołem Jana Sowy.
Zdecydowanym faworytem do wygrania zawodów był zespół NMC Powen Zabrze. Drużyna prowadzona przez wybitnego w przeszłości skrzydłowego Roberta Nowakowskiego w zeszłym sezonie gładko wygrała rozgrywki I ligi i szykuje się teraz do występów w Ekstraklasie. W związku z tym skład zabrzańskiej ekipy zasiliło kilku wartościowych zawodników m.in. bramkarz Bartłomiej Pawlak (poprzednio SPR BRW Stal Mielec) oraz Mariusz Kempys (Focus Park-Kiper Piotrków Tryb.). W ostatniej chwili do zespołu dołączył lewy rozgrywający Aleksandar Buszkow, który okazał się rewelacją turnieju.
Zespół GKS Olimpii Piekary Śląskie to rywal "Stalowców" w nadchodzących rozgrywkach I ligi. Drużyna ta zajęła w tabeli wysokie trzecie miejsce na koniec sezonu 2008/09. Zdecydowanym liderem śląskiej ekipy jest rozgrywający Matuesz Kostrzewa, którego dzielnie wspierają Mateusz Płaczek oraz Arkadiusz Kowalski. Inny zespół ze Śląska, biorący udział w zawodach - SPR Grunwald Ruda Śląska, dokonał licznych zmian w składzie w porównaniu z zeszłym sezonem (przybyło aż dziesięciu zawodników). Zarząd klubu postawił także przed drużyną trenera Adama Wodarskiego nowy cel - awans do I ligi.
T urniejowe mecze zostały rozegrane systemem "każdy z każdym" w wymiarze czasowym 2x20 minut. Oprócz święta handballu organizatorzy zawodów zadbali o nagrody i różnego rodzaju atrakcje dla kibiców zgromadzonych na hali w Rudzie Śląskiej.
W swoim pierwszym meczu szczypiorniści BKS Stalprodukt Bochnia zmierzyli się z ekipą z Piekar Śląskich. Było to zarazem spotkanie inaugurujące zawody. Bocheńska drużyna lepiej rozpoczęła tą potyczkę, prowadząc w 6 minucie 4:2. Na boisku nie brakowało agresji oraz walki, zawodnicy starali się szybko konstruować akcje ofensywne, co powodowało wiele nieporozumień i prostych strat. W 12 minucie po trafieniu Kostrzewy Olimpia doprowadziła do remisu 6:6. Do końca połowy trwała bardzo wyrównana walka, oba zespoły grały "bramka za bramkę", co tylko pozytywnie wpływało na ocenę widowiska.
W ostatniej akcji pierwszej części meczu bramkę dla "Stalowców" zdobył Maciej Kubisztal i dał bochnianom prowadzenie 10:9 do przerwy. Niestety, podopieczni Jana Sowy szybko złapali zadyszkę na początku drugiej połowy, co oczywiście wykorzystali Ślązacy (14:11 w 25 min). Trener Sowa zmuszony był wziąć czas i "poustawiać" grę swoich podopiecznych. Efekt był natychmiastowy - "Stalowcy" doprowadzili do remisu. Pod koniec spotkania gracze Olimpii po raz kolejny uciekli na trzy bramki przewagi (19:16 - 37 min), jednak szczęście było po stronie bochnian, którzy zdołali wyrównać stan meczu. Wszystko to działo się w niesamowitych okolicznościach - w pewnym momencie na ławce kar znajdowało się aż trzech graczy z Piekar, a zwycięstwo swojemu zespołowi mógł zapewnić jeszcze Janasz, którego rzut karny obronił Maciej Wieczorek.
Wynik 19:19 satysfakcjonował najbardziej ekipę Powenu Zabrze, która w międzyczasie rozbiła Grunwald 22:12.
GKS Olimpia Piekary Śląskie - BKS Stalprodukt Bochnia 19:19 (9:10)
GKS Olimpia: Szenkel - Ogórek 3, Biernacki 3, Kostrzewa 6, Kurzawa, Chojniak, Piec, Kowalski 2, Pakuła, Rosół 1, Wicik, Janasz, Płaczek 4, Hampel.
Trener: Mariusz Gracka.
BKS Stalprodukt: Gut, Węgrzyn, Wieczorek - Kubisztal 4, Chrabota 5, Charuza 2, Niedojadło 1, Balicki 2, Pach, Zawada 3, Zacharski 1, Rakoczy 1, Rybak, Klimek.
Trener: Jan Sowa.
Drugie spotkanie gracze Jana Sowy rozegrali po ponad dwóch godzinach przerwy, a ich przeciwnikiem był gospodarz - SPR Grunwald. W barwach bocheńskiej drużyny wystąpili zawodnicy rezerwowi, którzy do tej pory dostawali mało okazji do gry. Początek meczu zdecydowanie należał do śląskiej ekipy, która systematycznie zwiększała swoją bramkową przewagę (4:1 - 6 min, 8:3 - 13 min). W zespole BKS Stalprodukt zawodziła bardzo gra w defensywie, zawodnicy popełniali proste błędy, gubiąc przy okazji często piłkę w ataku. Na szczęście tuż przed końcem połowy "Stalowcy" doprowadzili do remisu 10:10. Bardzo dobrze grali młodzi gracze - Tomasz Zacharski na lewym skrzydle oraz Kamil Zawada na środku rozegrania.
W drugiej połowie bochnianie szybko uzyskali trzy bramki przewagi i spokojnie kontrolowali grę. Ich prowadzenie ani raz nie było zagrożone, mimo że przeciwnik czasem zbliżał się na jedną bramkę straty. Na boisku na chwilę pokazał się egipski kołowy - Mohamed Dawy, jednak doznał drobnego urazu, który wykluczył go z dalszej gry w turnieju.
BKS Stalprodukt Bochnia - SPR Grunwald Ruda Śląska 20:18 (10:10)
BKS Stalprodukt: Guzik, Szczecina - Charuza 2, Juszczyk 3, Matusiak 2, Dawy, Niedojadło 1, Zawada 4, Zacharski 5, Rakoczy 1, Rybak 2.
Trener: Jan Sowa.
SPR Grunwald: Błaś, Borecki - Budzowski 5, Glasner 2, Jadczak 2, Pawelec, Borowiec 1, Ficulak 1, Kubica 1, Lisowski, Pawłowski, Gansiniec 6, Wodarski.
Trener: Adam Wodarski oraz Krzysztof Płonka.
Trzecie, a zarazem ostatnie spotkanie "Stalwców" miało wyłonić zwycięzcę całych zawodów. W przypadku wygranej, to zawodnicy Jana Sowy tryumfowaliby w całym turnieju. Jednak już przed rozpoczęciem zawodów ekipa Powenu Zabrze była murowanym faworytem, co udowodniła w każdym ze swoich meczów. Już na początku spotkania ich przewaga wyniosła dwa gole (3:1 - 4 min), a po chwili wzrosła do czterech trafień (7:3 - 11 min). Gracze BKS Stalprodukt próbowali odrobić straty, jednak stać ich było tylko na zniwelowanie przewagi przeciwnika do jednej bramki (6:7 - 14 min).
W końcówce pierwszej połowy Powen powiększył swoje prowadzenie i schodził na przerwę wygrywając 11:7. Druga część meczu miała spokojny charakter - zabrzanie kontrolowali grę i nie pozwalali bochnianom na nawiązanie choćby najmniejszej walki. Ostatnie dziesięć minut było wręcz popisem siły i zakresu umiejętności graczy ze Śląska, którzy zdobywając pięć goli pod rząd przypieczętowali swoje zwycięstwo w całym turnieju.
BKS Stalprodukt Bochnia - NMC Powen Zabrze 15:23 (7:11)
BKS Stalprodukt: Gut, Szczecina, Węgrzyn, Wieczorek - Kubisztal 2, Chrabota 3, Niedojadło 4, Balicki 1, Pach, Zawada 2, Rybak 2, Klimek 1.
Trener: Jan Sowa.
NMC Powen: Kicki, Pawlak, Winkler - Chrapusta 1, Kąpa 2, Klementowicz, Kryszeń 1, Mogielnicki, Rybarczyk 6, Szolc, Tatz 4, Bushkov, Chodara 3, Kempys 2, Kandora 1, Wojtyenk.
Trener: Robert Nowakowski.
Po zakończeniu zmagań na parkiecie wybrano najlepszego gracza turnieju oraz najlepszą siódemkę zawodów. W pierwszej kategorii tryumfował nowy zawodnik w szeregach zespołu z Zabrza - Aleksandar Buszkow. Doceniony także został doświadczony gracz bocheńskiej ekipy - Krzysztof Chrabota, który został wybrany najlepszym prawo rozgrywającym w turnieju.
Najlepsza siódemka zawodów: Cezary Winkler (NMC Powen) - bramkarz, Łukasz Rybarczyk (NMC Powen) - lewe skrzydło, Łukasz Gansiniec (SPR Grunwald) - prawe skrzydło, Aleksandar Bushkov (NMC Powen) - lewe rozegranie, Mateusz Kostrzewa (GKS Olimpia) - środek rozegrania, Krzysztof Chrabota (BKS Stalprodukt) - prawe rozegranie, Mateusz Płaczek (GKS Olimpia) - obrotowy.
W turnieju tryumfowała drużyna NMC Powen Zabrze. Drugie miejsce zajęła GKS Olimpia Piekary Śląskie, która wyprzedziła "Stalowców" wyłącznie lepszą różnicą bramek. Gospodarze zawodów - SPR Grunwald Ruda Śląska zajęli ostatnie - czwarte - miejsce.
BKS Stalprodukt Bochnia - GKS Olimpia Piekary Śląskie 19:19 (10:9)
NMC POWEN Zabrze - SPR Grunwald Ruda Śląska 22:12 (13:6)
NMC POWEN Zabrze - GKS Olimpia Piekary Śląskie 25:16 (11:8)
SPR Grunwald Ruda Śląska - BKS Stalprodukt Bochnia 18:20 (10:10)
NMC POWEN Zabrze - BKS Stalprodukt Bochnia 23:15 (11:7)
SPR Grunwald Ruda Śląska - GKS Olimpia Piekary Śląskie 14:25 (8:12)
- NMC Powen Zabrze 6 pkt 70-43
- GKS Olimpia Piekary Śl. 3 pkt 60-58
- BKS Stalprodukt 3 pkt 54-60
- SPR Grunwald Ruda Śl. 0 pkt 44-67
Kolejne spotkanie gracze BKS Stalprodukt rozegrają 1 września. O godz. 17:00 (a nie jak wcześniej podawano o 18:30) na parkiecie w Kłaju podejmą MHC Edymax Bardejów.
[Maciek Voice]