Synowie lepsi od ojców
<html />
Po raz drugi w ramach świątecznego zakończenia rundy jesiennej młodzicy MOSiR Bochnia zmierzyli się w meczu ze swoimi ojcami.
Przed rokiem młodzież wygrała wysoko 7-3. Tym razem mecz, który odbył się w piątek 21 grudnia, miał wyrównany przebieg. Pierwszą bramkę strzelili ojcowie, lecz dwoma trafieniami odpowiedzieli młodzicy. Do przerwy rodzice wyrównali na 2-2.
W drugiej połowie ojcowie prowadzili już 5-3, lecz ambitna gra młodych zawodników pozwoliła na dojście do kolejnego remisu. Wynik w regulaminowym czasie gry wyniósł 6-6. W zarządzonej dogrywce, w której o zwycięstwie decydował „złoty” gol, ostateczny cios zadali synowie, strzelając po 1,5 minucie gry za sprawą Piotra Matrasa.
Mecz był bardzo wyrównany, obfitował w wiele pięknych i zarazem ambitnych zagrań z obu stron. Jak się można było spodziewać lepiej kondycyjnie wytrzymali trudy tego spotkania młodzi zawodnicy i odnieśli kolejne, choć już nie tak łatwe, zwycięstwo nad swoimi rodzicami. Ozdobą meczu było trafienie Wiktora Nagrodzkiego, który popisał się fenomenalnym uderzeniem, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła w samo okienko bramki.
Mecz ten był okazją do wspaniałej zabawy i rodzinnej integracji. Po ciężkim spotkaniu wszyscy udali się do restauracji Jana Błąkały. Po wigilijnym obiedzie podsumowano krótko dokonania bocheńskich młodzików. Najlepsi zawodnicy rundy jesiennej otrzymali pamiątkowe dyplomy za swoje osiągnięcia. Wszyscy piłkarze z rąk dyrektor Sabiny Bajdy, kierownika sekcji Władysława Wójcika i trenera Janusza Piątka otrzymali świąteczne upominki oraz klubowe kalendarze.