Świetny mecz BSF Bochnia! Przełamanie z Jagiellonią Białystok widziało 83 tysiące widzów
Niezwykle emocjonujący mecz miał miejsce w poniedziałek, 30 stycznia, na bocheńskiej Hali Widowiskowo - Sportowej. Po gorszych miesiącach BSF ABJ Bochnia świetnie zaprezentował się w spotkaniu przeciwko Jagielloni Białystok, pokonując drużynę z Podlasia 5:3.
Mecz był bardzo ważnym wydarzeniem w kontekście bocheńskiego sportu. Po raz pierwszy w historii spotkanie BSF Bochnia transmitowane było na antenie TVP Sport. Według danych przekazanych przez Pawła Mrozkowiaka, prezesa spółki Futsal Ekstraklasa, transmisję meczu w Bochni oglądało 83,7 tysiąca widzów.
Początek meczu i większość pierwszej połowy spotkania nie należała dla BSF do łatwych. Piłkarze Klaudiusza Hirscha musieli bronić się przez większość czasu przed atakami zawodników Jagielloni. Pierwsza część meczu zwieńczona została jednak golem dla gospodarzy, którego zdobył Minor Cabalceta, reprezentant Kostaryki, który jest wiceliderem klasyfikacji strzelców w futsalowej Ekstraklasie. Do przerwy widniał zatem wynik 1:0.
Dużo ciekawsza okazała się druga połowa spotkania. Niedługo po wznowieniu gry, w 22. minucie meczu, prowadzenie podwyższył Piotr Matras. Później nastąpił jednak całkowity zwrot akcji. Do piłki doszli białostoczanie, którzy w niedługim czasie strzelili trzy bramki. Gole dla podlasian zdobywali kolejno Tachacek, Łabieniec i Kolesnykov. Emocje utrzymywały się do samego końca, bo na nieco ponad minutę przed zakończeniem spotkania, wynik wyrównał Minor Cabalceta. Dało to bochnianom dodatkową motywację w walce o zwycięstwo i w ostatniej minucie spotkania Wojciech Przybył wykorzystał sytuację strzelając na 4:3. W ostatnich sekundach spotkania podyktowany został jeszcze rzut karny dla gospodarzy, za zagranie ręką przez piłkarza żółto-czerwonych. Karnego wykorzystał Minor Cabalceta, który zgromadził w tym meczu hat-tricka. Ostateczny wynik spotkania to 5:3 i przełamanie BSF po serii niezbyt udanych meczów.
BSF ABJ Powiat Bochnia po 17 rozegranych spotkaniach plasuje się w środku tabeli. Drużyna z Bochni obejmuje 9. pozycję, mając na koncie 23 punkty. Następny mecz BSF rozegra w poniedziałek, 13 lutego, kiedy to na Śląsku zmierzy się z Clearexem Chorzów.
Podczas meczu swoją 50. bramkę w barwach BSF Bochnia zdobył Minor Cabalceta, który otrzymał po meczu pamiątkową koszulkę.
BSF ABJ Powiat Bochnia - Jagiellonia Futsal Białystok 5:3 (1:0)
Bramki dla BSF: 20' 39' 40' Minor Cabalceta, 22' Piotr Matras, 40' Wojciech Przybył
Chcieliśmy zagrać futsal agresywny z dużą aktywnością w obronie i ofensywie, w taki sposób aby w końcu zamieniać sytuacje, których mamy w każdym meczu bardzo dużo, na gole. Dzisiaj strzeliliśmy 5 bramek i wygraliśmy mecz, także powinniśmy być zadowoleni. Radość jest duża, jest to też ulga, ponieważ mieliśmy serię nieudanych spotkań i to na pewno na ten młody, niedoświadczony zespół jaki mamy, nie wpływało dobrze, ale jak się podnosić to w takim stylu i takich okolicznościach. Myślę, że ten kto oglądał dzisiaj mecz w telewizji, pokochał futsal - stwierdził Klaudiusz Hirsch, trener BSF po meczu.
Strasznie boli ta przegrana. Mieliśmy praktycznie wygrany mecz. Ale niestety źle zagraliśmy tę końcówkę. Indywidualne błędy sprawiły, że najpierw doszło do remisu. Chcieliśmy zagrać o pełną pulę, a być może trzeba było uszanować ten punkt. Mamy ogromny niedosyt – powiedział po meczu Adrian Citko, trener Jagielloni.
KG