Srebrne koszykarki MOSiR Bochnia
W dniach 25-27 września 2015r. koszykarki MOSiR Bochnia brały udział w Międzynarodowym Turnieju KOMPLIDO CUP 2015 w Katowicach. Zajęły w nim drugie miejsce.
Kadetki rozpoczęły pierwszy dzień zmagań od stosunkowo łatwych zwycięstw z drużyną Timberwolves Wiedeń 41 – 17i Korona SMS Gortat Kraków 54 – 25 . W obydwu spotkaniach bochnianki kompletnie zdominowały przeciwnika w ataku jak i w obronie. Druga połowa meczu była okazją, aby potrenować nowe ustawienia oraz nowe zagrywki taktyczne.
**-***Jestem bardzo zadowolony z gry dziewcząt. Dobrze jest wygrać pierwsze mecze na turnieju. Muszę pochwalić rezerwowe, które pokazały dobry basket i udowodniły, że w przyszłości zasługują na więcej minut na parkiecie* – mówi trener bocheńskiego zespołu Rafał Sroka.
Drugi dzień to już zgoła odmienne mecze. Ciężkie boje z drużynami UKS Piomar Brzeg i MOS Katowice. Szczególnie w pierwszym meczu losy spotkani ważyły się do ostatnich minut, jednak większe doświadczenie i agresywna obrona pozwoliła na „wyrwanie” kilku piłek z odskoczenia na bezpieczny dystans.
MOSiR Bochnia – UKS Piomar Brzeg 44 – 36 (12:8,9:7,9:13, 14:8)
MOSiR Bochnia – MOS Katowice 34 – 17 (9:5,2:3, 9:4, 14:5)
- Mecz z drużyną z Brzegu stał na wysokim poziomie, natomiast spotkanie z gospodarzem to mecz błędów i walki w parterze, ale takie boje też trzeba umieć wygrać – podkreśla trener.
W decydującym spotkaniu koszykarki miały się zmierzyć z bardzo dobrze znanym przeciwnikiem czyli MOS Ślęza Wrocław (aktualnym wicemistrzem Polski w roczniku 2000). Z tą samą drużyną grali już w finale Sosnowiec Cup dwa tygodnie temu. Początek pierwszej kwarty to wyrównana gra. Niestety pod koniec młode zawodniczki straciły koncentrację i przeciwnik zdobył kilka łatwych punktów. W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienia się dla mosirek. Zdobywają tylko 2 punkty przy 12 przeciwniczkach. Kiedy można było myśleć, że bochnianki się poddadzą, to zaczynają w drugiej połowie meczu grać o wiele odważniej w ataku i mocniej w obronie. Efektem jest wygrana ostatnia kwarta 13:10. Cały mecz kończy się wynikiem 52 – 27 dla Ślęzy.
-Wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. O ile w meczu w Sosnowcu dostaliśmy srogie lanie, to tym razem udało nam się „napsuć krwi” wrocławiankom, szczególnie w obronie (12 wymuszonych błędów przeciwnika ). Szkoda, że dobra obrona nie przełożyła się na zdobycze punktowe w pierwszych kwartach. Mimo wysokiej przegranej jestem pełen nadziei na przyszłość. W końcu graliśmy z drużyną, która w tym roku ma chrapkę na złoty medal Mistrzostw Polski – mówi R. Sroka.
Najlepszą zawodniczką zespołu została wybrana Natalia Mazur.
MOSiR Bochnia reprezentowały: Aisza Buczek, Julia Fortuna, Dominka Dziadoń, Natalia Mazur, Karolina Przybyła, Edyta Rudnik, Kinga Ochel, Aleksandra Poradowska, Kinga Dylowicz, Kamila Puławska, Gabriela Rak, Justyna Hudek, Barbara Mroczek.