Puchar Dyrektora MOSiR pojechał do Rybnika
W sobotę 7 września rozegrano w Bochni Towarzyski Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Dyrektora MOSiR Bochnia, w którym udział wzięły drugoligowe zespoły mężczyzn: Contimax MOSiR Bochnia, TS Volley Rybnik, Błękitni Ropczyce i Winner Czechowice- Dziedzice.
Ostatecznie pierwsze miejsce zajął zespół TS Volley Rybnik, który nie przegrał ani jednego meczu. Contimax MOSiR Bochnia (na zdjęciu) zajął drugą pozycję, wygrywając dwa mecze: z Czechowicami Dziedzicami i Ropczycami 2:1, a przegrywając tylko z Rybnikiem 0:3. Trzecie miejsce przypadło Błękitnym Ropczyce, którzy wygrali jeden mecz z Winnerem 2:1.
Na czwartej pozycji znaleźli się zawodnicy Winner Czechowice-Dziedzice, którym nie udało się wygrać w żadnym ze spotkań. - Poziom jednak był bardzo wyrównany - mówi dyrektor MOSiR Bochnia Sabina Bajda - Winner przegrywał w spotkaniach tylko 1:2.-
Wyniki spotkań bocheńskiego turnieju:
Contimax MOSiR Bochnia - Winner Czechowice-Dziedzice 2:1
TS Volley Rybnik - Błękitni Ropczyce 2:1
Contimax MOSiR Bochnia - TS Volley Rybnik 0:3
Winner Czechowice-Dziedzice - Błękitni Ropczyce 1:2
Winner Czechowice-Dziedzice - TS Volley Rybnik 1:2
Contimax MOSiR Bochnia - Błękitni Ropczyce 2:1
Końcowa kolejność:
I miejsce TS Volley Rybnik
II miejsce Contimax MOSiR Bochnia
III miejsce Błękitni Ropczyce
IV miejsce Winner Czechowice-Dziedzice.
Impreza stanowiła kolejny etap w przygotowaniach zespołów do zbliżającego się sezonu rozgrywek drugoligowych. Wyniki bocheńskiego zespołu w turnieju są bardzo dobre, ale zdaniem Roberta Banaszaka, który jest trenerem drużyny, stanowią one drugorzędną rolę.
W wypowiedzi dla "Dziennika Polskiego" szkoleniowiec stwierdził, iż wciąż szuka najlepszego ustawienia. - Dzięki tym meczom mogę więcej powiedzieć na temat naszej podstawowej szóstki (...) Nie mam praktycznie wątpliwości co do atakującego, będzie nim Szymon Ściślak. Przyjmującymi zostaną Jakub Czubiński i Dawid Małysza. Co do pozostałych pozycji, to wciąż mam dylematy. Na rozegraniu mam dwóch równorzędnych zawodników - Juliana Mituniewicza oraz Jakuba Habla. Co do środkowych, to również mam znaki zapytania. Mam Michała Nieckarza, ale sporo na tej pozycji grał również Maciek Żeleźnik. Nie wykluczam więc pewnych rotacji - informuje R. Banaszak.
W drużynie bocheńskiej wyjaśniła się przyszłość libero. Został nim przyjmujący Roman Kącki. - Miałem kilku kandydatów. Nikt z nich mnie nie przekonał. Dlatego też postawiłem na Romana. Ma predyspozycje i doświadczenie - twierdzi Banaszak.
Szkoleniowiec przekonuje, że coraz lepiej wygląda gra jego zespołu. - Widać już zalążki ciekawej siatkówki - dodaje Banaszak.
Kolejne spotkania
W piątek Contimax MOSiR rozegra kolejny turniej w Andrychowie. Oprócz gospodarzy MKS-u zmierzy się z Volleyem Rybnik, a także z Energetykiem Jaworzno.