Nowy trener nie pomógł BKS-owi (na razie)
Krzysztof Krok przejął po Marcinie Manelskim trenowanie pierwszej drużyny BKS-u, po tym jak bochnianie dwa razy z rzędu wracali do domu z bagażem aż 5 pięciu goli, zaaplikowanych przez rywali (po raz drugi w Bodzentynie w pojedynku z tamtejszą Łysicą).
Nowy trener, który doświadczenie zdobywał m.in. trenując Tarnowię i Clepardię, będzie musiał jeszcze wiele poprawić w grze bochnian, by wreszcie zaczęła zaprocentować punktami. Widoczne to było w sobotnim (19 kwietnia) meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, w którym zawodnicy BKS mieli bez liku okazji bramkowych, z których nie wykorzystali żadnej. Inna sprawa, że przeciwnik też się tego odgryzał i9 gdyby nie dobra postawa defensorów i Jerzego czapli w bramce to kto wie, jak zakończyłoby się to spotkanie.
BKS Hal-Mont Bochnia – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0-0
BKS: Czapla – Wasyl, Mazur, Kasprzyk, Lewicki – Górecki, Stokłosa (74’ Szkotak) Czapeczka (78’ Dobranowski), Łyduch, Siwek – Zubel
KSZO: Zacharski – Barański, Lasocki, Sudy, Stachurski, Mikołajek, Dryka, Mąka, Skwarliński – Kosowski