Nieoczekiwana porażka koszykarek Conimaxu

Zespół bocheńskich koszykarek przegrał w sobotę na własnym parkiecie z ekipą Pałacu Młodzieży Tarnów 73:80.

Licznie zgromadzona publiczność nie mogła narzekać na brak emocji. Zacięta walka przez 40 minut, żadna drużyna nie chciała oddać pierwszeństwa przeciwnikowi. Lepiej spotkanie rozpoczęły gospodynie od prowadzenia 5-0, 13:3. Jednak tarnowianki po solowych akcjach Liszki i Malagi wyszły na prowadzenie.
W drugiej kwarcie zbyt szybkie faule Rak, Natkaniec i Buczek spowodowały, że mosirki straciły koncentrację, co skwapliwie wykorzystały przyjezdne i wyszły na prowadzenie 46-32.

Kto był pierwszy raz na meczu koszykówki w Bochni pomyślałby, że jest po meczu, natomiast ambitne mosirki odrobiły stratę, impuls dały trio Poradowska-Klimas-Buczek. Od tego momentu mecz toczył się kosz za kosz. Przejezdne ostatecznie wygrały – nie do powstrzymania była Liszka (26pkt), ogólnie cały zespół z Tarnowa zagrał na wysokiej skuteczności.

– Mieliśmy to wygrać, nie mieliśmy prawa tego przegrać. Trochę się bałem i pluję sobie w brodę bo wykrakałem, że po tym fajnym meczu z Rzeszowem mamy dwa tygodnie przerwy plus wszystkich świętych i niestety, to jeszcze nie jest taka drużyna, która coś takiego przechodzi spokojnie… Szkoda, że dzisiejszego meczu nie graliśmy tydzień temu, bo byliśmy w fajnym rytmie i chyba by to zupełnie inaczej wyglądało – ocenił po meczu trener Maciej Starowicz.

Contimax MOSiR Bochnia – PM Tarnów 73:80
(18:23, 14:23, 24:22, 17:12)

Punkty dla Bochni: Aisza Buczek 19, Julia Fortuna 0, Aleksandra Klimas 16, Magdalena Puter 15, Aleksandra Poradowska 4, Julia Natkaniec 8, Gabriela Rak 4, Karolina Przybyła 5, Sara Marczyk 2.

Punkty dla Tarnowa: Sylwia Siedlik 4, Natalia Malaga 17, Oliwia Węglarz 6, Debora Sajdak 12, Alina Kłosowicz 4, Paulina Liszka 26, Kinga Wilk 7, Michalina Gołębiowska 4.