IV Liga: BKS grając w dziesiątkę pokonał Watrę
BKS Bochnia pokonał w sobotę drużynę Watra Białka Tatrzańska 2:0. Ostatnie kilkanaście minut bochnianie grali w 10 po czerwonej kartce, którą otrzymał jeden z zawodników.
Bocheński do sobotniego spotkania nie podchodził jako faworyt. Watra to klub, który jak do tej pory lepiej spisywał się w obecnej kampanii, znajdując się na granicy wysoko postawionej strefy utrzymania. Mecz jednak potoczył się zupełnie inaczej, niż zakładali goście. BKS już od pierwszych minut przejawiał zaangażowanie i walkę - podobnie jak tydzień wcześniej w Limanowej, gdzie zawiodły jednak braki kadrowe. Tym razem drużyna z Bochni przystąpiła do spotkania w mocniejszym zestawieniu, choć w składzie wciąż brakuje Karpa czy Budzyna. Już po 22. minutach gry wynik otworzył Marcin Ochlust, pewnie wykonując karnego, który został podyktowany po jednej z ofensywnych akcji - Bartłomiej Chlebek został wtedy sfaulowany w polu karnym przeciwnika. Watra próbowała wyrównać organizując podchody pod bramkę gospodarzy, jednak wszystkie ich starania spełzały na niczym. W pierwszej części meczu zobaczyliśmy tylko jedną bramkę. Jeszcze przed zakończeniem połowy nastąpiła zmiana - Kacper Musiał zastąpił skarżącego się na problemy zdrowotne Dawida Pilcha.
Druga część spotkania przebiegała stosunkowo spokojnie, największa kontrowersja miała jednak miejsce na ok. 20 minut przed zakończeniem spotkania. Po brutalnym faulu zawodnika z Białki Tatrzańskiej, leżący na murawie Mariusz Łyduch kopnął zawodnika gości w plecy. Na murawie zapanowała niemała wrzawa, po chwili namysłu i uspokojeniu sytuacji sędzia wydał werdykt - czerwoną kartkę obejrzał Łyduch, żółtymi kartkami napomnieni zostali zaś faulujący ukraiński zawodnik oraz kierownik drużyny BKS. Mimo gry w "10", Bocheński nie odstąpił od zaangażowania w rozgrywaniu piłki i konstruowaniu kolejnych akcji. W 77. minucie długie podanie przyjął Kacper Musiał, który wbiegł w pole karne i uderzając w samo okienko, podwyższył prowadzenie gospodarzy. Kilka minut później mógł ustrzelić dublet w bliźniaczej sytuacji, jednak tym razem się to nie udało. Gra w osłabieniu nie przeszkodziła Bocheńskiemu utrzymać wynik do końca spotkania, dosyć niespodziewanie wygrywając tym samym z Watrą 2:0.
W ostatnim majowym spotkaniu BKS zmierzy się na wyjeździe z Tarnovią. Później, 4 czerwca, bochnianie zagrają przed własną publicznością z Jarmutą Szczawnica. Dzień później przy Parkowej odbędzie się jubileusz 100-lecia Bocheńskiego.
BKS Bochnia - Watra Białka Tatrzańska 2:0 (1:0)
Skład BKS: Cierniak - Mazur, Janicki, Chlebek, Rachwalski, Juszczak, Łyduch, Ochlust, Majcher, Skocz, Pilch (Musiał 40')
Skład Watra: Kudła - Chmelenko, Martuszewski, Zaika, Młynarski, Uwakwe, Klisiewicz, Drozd (Łukaszczyk 60'), Drobńak, Kuc (Dudek 70'), Wajsak