Futsal: BSF Bochnia niepokonany u siebie
Niesamowita seria bez domowej porażki BSF ABJ Bochnia trwa. Zespół z Bochni pokonał w 3. kolejce Futsal Ekstraklasy drużynę Red Dragons Pniewy 3:0.
BSF po dotkliwej porażce z Constractem w Lubawie szukał kolejnych punktów w Bochni podczas spotkania z Red Dragons Pniewy. Pierwsze akcje ofensywne spotkania były po stronie Smoków, jednak już w trzeciej minucie meczu wynik otworzył zawodnik z Bochni - Matras zagrał przed bramkę do Wędzonego, który otworzył wynik. Od tej pory mecz był w większości jednostronnym starciem. Licznie atakował BSF, sporo sytuacji było jednak blokowane przez obronę czy bramkarza rywali. W 13. minucie trochę miejsca na prawej stronie znalazł Minor Cabalceta, który minął rywala dryblingiem i uderzeniem przy słupku pokonał bramkarza gości. BSF miał jeszcze kilka sytuacji, wśród nich znalazły się jednak strzały zablokowane czy trafione w słupek. Po pierwszej części na tablicy widniał wynik 2:0 dla gospodarzy.
Na drugą część spotkania zawodnicy BSF wyszli równie zmobilizowani do ofensywy, co w pierwszej. Sytuacji było dosyć sporo, ale w większości były to akcje nieskuteczne. Na 9 minut przed końcem meczu świetną okazję strzelecką miał Tijerino, który po minięciu bramkarza oraz defensywy nie trafił z lewej części boiska na pustą bramkę. Zawodnik dopełnił jednak swego minutę później, kiedy po kontrze otrzymał piłkę w polu karnym i trafił na 3:0. Goście w tym meczu mieli zaledwie kilka sytuacji, jednak obrona BSF okazywała się za każdym razem skuteczniejsza. Wynik nie uległ już zmianie i tak też BSF mógł cieszyć się z kolejnych 3 punktów zdobytych na Hali Widowiskowo - Sportowej w Bochni.
Obecnie w futsalowym świecie czeka nas przerwa reprezentacyjna. W meczu 4. kolejki BSF podejmie Słoneczny Stok Jagiellonię Białystok już 24 września w stolicy Podlasia.
BSF ABJ Bochnia – Red Dragons Pniewy 3:0 (2:0)
Bramki: 3' Adam Wędzony, 13' Minor Cabalceta, 32' Milinton Tijerino