Bocheński pokonał wicelidera tabeli
<html />
Po sobotnim (18 maja) meczu zadowoleni z wyniku kibice BKS żartowali, że ich pupile rozbroili skarżyski Granat, ale z przebiegu całego meczu zwycięstwo nad gośćmi, zajmującymi wysoką, bo drugą pozycję w tabeli, było jak najbardziej zasłużone.
Bochnianie schodzili do szatni po zakończeniu pierwszej połowy z jednobramkową zaliczką, którą wypracował Wojciech Szkotak. Jego dynamiczne wejście w pole karne zatrzymał nieprzepisowo bramkarz gości i sędziemu nie pozostało nic innego, jak wskazać na „wapno”. Pewnym egzekutorem karnego był Marcin Motak
Po przerwie gości ruszyli do przodu, by odrobić straty i mogło się to na nich od razu zemścić, gdy w 48 min. piłkarze BKS czterokrotnie(!) z najbliższej odległości wbijali futbolówkę do bramki, strzeżonej przez Majcherczyka, jednak za każdym razem nieskutecznie.
Później bochnianie mieli okazje jeszcze w 77 i 80 minucie, ale nie zdołali pokonać bramkarza gości. Również piłkarze Granatu mieli swoje okazje (58 i 60 min.), których także nie zdołali wykorzystać.
Zwycięstwo BKS daje drużynie z ul. Parkowej 25 punktów (6 pkt. przewagi nad grupa spadkową) i umocnienie się na 12. pozycji. Za tydzień Bocheński zagra w Starachowicach z Juventą. Jeżeli wygra, awansuje kosztem najbliższego rywala na 11. pozycję.
BKS Bochnia – Granat Skarżysko-Kamienna 1-0 (1-0)
Bramka: Motak 44′
BKS: Pączek – Marut, Motak, Jagła, Kasprzyk – Szkotak (46′ Łyduch), Górecki, Kozieł (80′ Wasyl), Siwek (90′ Fortuna) – Zubel, Kmak (60′ Turczyn).
Granat: Majcherczyk – Duda, Basąg, Łatkowski, Bała, Sala, Mianowany, Kołodziejczyk, Dziubek, Fyc, Gajos.