BKS przegrał w Zakliczynie. Koniec pięknej serii
W niedzielny wieczór BKS Bochnia uległ w starciu V ligi z Dunajcem Zakliczyn. Jest to pierwsza ligowa porażka bochnian od sierpnia 2022 roku.
W drużynie Bocheńskiego w zeszłym tygodniu doszło do zmiany trenera. Ku zaskoczeniu kibiców, zakończyła się współpraca trenera Wojciecha Tajdusia z klubem. W jego miejsce powołano Marcina Leśniaka, dyrektora sportowego BKS, jako trenera tymczasowego. Trener nie miał zbyt dużo czasu na przygotowanie drużyny, gdyż zdołał odbyć zespołem jak na razie tylko jeden trening. W
Pewny swego Bocheński od pierwszych minut ruszył do ataku, spychając gospodarzy na ich połowę. Ataki przyniosły skutek rzutem karnym podyktowanym w minucie. Do piłki podszedł Mirosław Tabor, najlepszy strzelec Bocheńskiego w trwającej rundzie. Zawodnik jednak chybił, posyłając piłkę obok słupka. Piłkarze Bocheńskiego nie ustawali jednak w ofensywie, konstruując kolejne to akcje pod bramką rywali. Goście nie stwarzali zbyt wielu sytuacji, choć i Dunajec miał okazję na objęcie prowadzenia. Pod koniec pierwszej połowy jeden z piłkarzy Zakliczyna trafił w poprzeczkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Do przerwy nie uświadczyliśmy jednak bramek.
W drugiej części spotkania przewaga BKS nie była już na boisku tak bardzo widoczna. Trener, widząc przyhamowanie w akcjach ofensywnych, postanowił wpuścić na boisko rezerwowego Kacpra Musiała. Szybko się to odpłaciło, gdyż skrzydłowy zdołał już kilka minut po wejściu na murawę zdobyć bramkę otwierającą wynik, pokonując bramkarza gospodarzy przepięknym uderzeniem. Moment załamania przyszedł jednak w ostatnim kwadransie gry. Dunajec, wykorzystując błędy w obronie bochnian, strzelił Ekipie z Solnego Grodu dwie szybkie bramki. Sytuację pogorszyła jeszcze czerwona kartka Musiała, którą ujrzał w 81. minucie. Bochnianie grając w osłabieniu nie byli w stanie stworzyć już zbyt wielu sytuacji zagrażających bramce rywali.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Dunajca, który w ostatnim czasie zdołał pokonać drugą i trzecią drużynę ligi. Zakończyła się tym samym okazała seria Bocheńskiego; niebiesko-biało-czerwoni ostatni mecz na poziomie V ligi przegrali w sierpniu. Była to także pierwsza wyjazdowa porażka BKS w tym sezonie.
Bocheński po niedzielnym meczu traci już 4 punkty do miejsca premiowanego awansem. Bochnianie mają do rozegrania zaległy mecz z liderem rozgrywek, Watrą. W następnej kolejce bochnianie zmierzą się w Bochni z wiceliderem, czyli Sokołem Słopnice. Będzie to kluczowy mecz w kontekście walki o awans.
Dunajec Zakliczyn - BKS Bochnia 2:1 (0:0)
Bramki: 75', 79' Rafał Socha - 69' Kacper Musiał
Skład BKS: Cierniak - Majcher, K. Mazur, Chlebek, Grzyb, Rynduch, Łyduch (C), Tokarczyk, Ochlust, P. Nowak, Tabor
Skład Dunajec: Wagner - Brzęk, M. Pawłowski, T. Pawłowski, Smółka, Kieroński, Socha, Świderski (C), Kiełbasa, Czermak, Wzorek
Fot. Krzysztof Flesz