Kategoria: Sport
Opublikowano: 2013-08-01 22:07:20 przez system

Absolutorium dla zarządu BKS-u udzielone

W środę 31 lipca, podczas walnego zgromadzenia przedstawicieli Bocheńskiego Klubu Sportowego, zarząd klubu otrzymał absolutorium. Zostało ono przyznane za okres od 13 lutego do końca 2012 roku.

Na początku swojego wystąpienia podsumowującego poprzedni rok prezes Marcin Krokosz (na zdjęciu) zwrócił uwagę na sukces sportowy klubu:
- Udało się nam uzyskać awans do trzeciej ligi, który był okupiony wyrzeczeniami i pracą. Kadra, którą graliśmy, była w 90% złożona z wychowanków naszego klubu. Jest to sukces, że niskim kosztem i nakładem udało się ten awans osiągnąć. W nowym sezonie nie udało się nam zatrzymać kilku zawodników, tworzących kręgosłup drużyny. Pierwszą rundę ukończyliśmy na 13 miejscu. Jednak, jak się okazało, pozwoliło nam to utrzymać się w lidze.
Jeśli chodzi o juniorów od trzech lat grają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trzeba pochwalić dobrą pracę trenerów. Juniorzy młodsi zajęli 6, a starsi 7 miejsce – mówił prezes BKS-u

Ważnym elementem oprócz sportowego są również finanse. Chociaż sytuacja klubu jest ciężka, a nawet bardzo ciężka, to BKS w zeszłym roku, mimo mniejszego wsparcia ze strony różnych źródeł, zmniejszył zadłużenie o około 55 000 złotych. W tej chwili sięga ono 387 000 złotych.

- W 2012 roku przychód BKS był na poziomie 265 000 złotych, na co składały się składki członkowskie, darowizny, dochody z tytułu reklamy, dotacja z Urzędu Miasta i bilety. Koszty wyniosły ok. 218 000 złotych – kontynuował Marcin Krokosz.

Prezes podczas swojego wystąpienia bardzo chwalił również kibiców, których w poprzednim roku na stadionie pojawiało się znacznie więcej niż w poprzednich latach. Dzięki temu klub na biletach zarobił ok. 15 000 złotych.

Całokształt działań klubu za 2012 rok pozytywnie oceniła komisja rewizyjna, udzielając poparcia w uzyskaniu absolutorium dla zarządu.

Teraz przed szefostwem Bocheńskiego Klubu Sportowego stoją nowe wyzwania. Jednym z nich jest wybór nowego członka zarządu - niedawno bowiem z powodów osobistych zrezygnował wiceprezes Marcin Imiołek.