Znów napijemy się krakowskich wód mineralnych
Kraków uzdrowiskiem? Najbardziej „zasmogowane” miasto w Polsce? - zadajemy sobie pytanie przejeżdżając przez rondo Matecznego. A jednak!
Krakowskie Uzdrowisko, a pierwotnie - “Zakład Kąpielowy Wody Siarczano-Solankowej” istnieje już od 1905 roku. Niestety, przez ostatnie 20 lat jego bezcenne wody były nieodstępne. 25 sierpnia podczas XX Podgórskich Dni Otwartych Drzwi udostępniono dla wszystkich mieszkańców Krakowską Pijalnię Zdrojową. 27 sierpnia zaś odbyło się uroczyste przecięcie wstęgi.
Dostępne będą dwa rodzaje wód: wysokomineralizowana „Mateczny Zdrój”, oraz „Anton”. Ta ostatnia ma wysoką zawartość magnezu oraz wapnia, w dodatku w idealnych dla zdrowia proporcjach: 1:2.
Na zewnętrznej ścianie uzdrowiska powstała również mozaika Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Podczas piątkowej uroczystości poświęcono ją. To dzieło przypomina o związkach Antoniego Matecznego, założyciela uzdrowiska z kościołem. On i jego rodzina hojnie wspomagali budowę podgórskiego kościoła św. Józefa i oo. redemptorystów.
Z tym ostatnim kościołem wiąże się historia nieomal cudownego ocalenia Karola Wojtyły, przyszłego papieża. Podczas wojny został on obok redemptorystów potrącony i poważnie raniony przez niemiecki samochód. Nieprzytomnym, młodym człowiekiem zajęła się pani Józefa Florek, która w tym celu wysiadła specjalnie z tramwaju. Po chwili obok zatrzymał się inny niemiecki samochód, a oficer wrogich okupantów kazał odwieźć rannego do szpitala.
Antoni Mateczny był inż architektem a także radnym Krakowa. Na wody siarczkowe natknął się przypadkiem, wiercąc studnię na swojej posesji . Było to w 1898 roku.
Więcej o historii podgórskiego uzdrowiska można przeczytac TUTAJ