Wokalne popisy kelnerów w Krakowie
Kolacja z Verdim, Mozartem czy Puccinim? W hotelu Holiday Inn Kraków City Center przy ulicy Wielopole 4 otwarta została nowa restauracja Impresja, w której w piątek i sobotę goście mogą zjeść kolację przy dźwiękach najsłynniejszych arii operowych, wykonywanych na żywo przez kelnerów.
Impresja to niespotykane w Krakowie miejsce, w którym sztuka kulinarna spotyka się ze sztuką wysoką. W piątkowe i sobotnie wieczory od godziny 19 goście Impresji mogą poczuć się jak na operze. Eleganccy kelnerzy nie tylko serwują tam wykwintne dania kuchni śródziemnomorskiej i polskiej, ale też przy akompaniamencie pianina wykonują najsłynniejsze utwory operowe.
Są oni jednocześnie studentami wydziału wokalno-aktorskiego Akademii Muzycznej w Krakowie. - Śpiewanie utworów na żywo przed gośćmi restauracji to dla mnie znakomita możliwość doskonalenia warsztatu wokalnego i obcowania z publicznością. Gdy goście wychodzą z kolacji zadowoleni, zwykle wyrażają swoją opinię na nasz temat. Ich komplementy dodają mi skrzydeł - komentuje swoją pracę Sandra Januszewska, jedna z kelnerek-wokalistek.
- W restauracji panuje gościnna i swobodna atmosfera, sprzyjająca dobrej zabawie. Szczególnie zaskoczeni charakterem wieczoru są wszyscy ci, którzy nie gustowali dotąd w operowym stylu. - Wielu osobom wydaje się, że muzyka operowa jest tylko dla wąskiego grona melomanów, a to nieprawda. Muzyczna klasyka zyskuje ostatnio coraz większe zainteresowanie, również wśród młodych odbiorców. Formuła wieczorów Bel Canto pokazuje, że opera nie musi być sztywna i poważna, lecz również powabna, zalotna i zabawna... zwłaszcza, że okraszona kieliszkiem świetnego wina – mówi Yossi Wircer, dyrektor generalny hotelu Holiday Inn w Krakowie.
Miejsce, w którym znajduje się restauracja, od lat przepełnione jest artystycznym duchem. Impresja znajduje się bowiem w XIX-wiecznym Pałacu Pareńskich – dziś sercu hotelu Holiday Inn Kraków City Center, mieszczącego się przy ul. Wielopole 4. W pałacu gościły elity epoki Młodej Polski m.in. Włodzimierz Tetmajer, Lucjan Rydel, Adam Asnyk, Tadeusz Boy-Żeleński, a Stanisław Wyspiański czytał tu fragmenty „Wesela”, nim dramat trafił na deski teatru. Gości podejmował w tych progach Stanisław Pareński, profesor nauk lekarskich i społecznik, wraz z żoną Elizą, która z racji urody i zalet umysłu nazywana była krakowską Aspazją.
Także i klienci wychodzą z Impresji z uśmiechem na twarzy. - Kolacja była bardzo smaczna, a już sam pomysł ze śpiewającymi kelnerami jest dla mnie genialny i bardzo zaskakujący. Atmosfera samej kolacji przy śpiewie i akompaniamencie oceniam jako wyjątkową – nie może się nachwalić Maciej Gajczak, który skorzystał z oferty Bel Canto nie wiedząc, co go tak naprawdę czeka. Docenia też wysoką jakość obsługi, która musi się przecież skupiać nie tylko na śpiewie, ale też na serwisie. W końcu Impresja to pierwsze takie miejsce w Krakowie, gdzie można na żywo posłuchać „Zemsty Nietoperza” Straussa czy „Wesela Figara” Mozarta – bez wstawania od stołu.