Trzysta wyjazdów pogotowia
Prawie trzysta razy od początku sierpnia wyjeżdżały karetki tarnowskiego pogotowia ratunkowego w związku z problemami zdrowotnymi spowodowanymi upałami. Najczęściej były to zasłabnięcia, duszności, problemy kardiologiczne i złe samopoczucie.
- W takie upały, jeśli nie musimy, to nie powinniśmy wychodzić między godziną 10 a 16. – mówi Anna Tyrka, lekarz tarnowskiego pogotowia. – Jeśli musimy wyjść powinniśmy pamiętać o nakryciu głowy i nie przebywać na pełnym słońcu. Powinniśmy spożywać duże ilości wody i korzystać z kremów z filtrem.-
Jak się powszechnie uważa wysoka temperatura dokucza głównie osobom starszym. Przeczą temu statystki tarnowskiego pogotowia. Zasłabnięcia i duchoty dotykają także młodzież, która dość często zapomina o spożywaniu odpowiedniej ilości wody. Jak mówi doktor Tyrka częstym powodem problemów ze zdrowiem jest też alkohol, który młodzi ludzie spożywają podczas wakacji. Lekarz radzi też, aby leki, którym nie służą wysokie temperatury przechowywać w suchych i chłodnych miejscach.
Pierwszymi objawami przegrzania organizmu mogą być nudności i bóle głowy. Warto wtedy szybko reagować. W ogólnopolskich mediach dużo mówi się w ostatnich tygodniach o dzieciach pozostawianych przez rodziców w rozgrzanym samochodzie.
– Na szczęście w Tarnowie nie odnotowaliśmy takich przypadków – mówi st.sierż. Paulina Stypka. Równocześnie radzi, żeby w sytuacji, kiedy zagrożone jest ludzkie życie, nie bać się działać, gdyż w takich sytuacjach występuje stan wyższej konieczności.
Tarnowscy strażacy także interweniują w związku z upałami.
- Mieliśmy jedną interwencję na ulicy Promiennej. Córka rozmawiała przez drzwi z matką, która przestała się odzywać. Zaszło podejrzenie zasłabnięcia 66-letniej kobiety, więc musieliśmy wyłamać zamek – relacjonuje st. komendant Tadeusz Sitko.