Szykuje się pogrom PO w Małopolsce
Wyniki wewnętrznego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie Donalda Tuska, posiały ogromną panikę w partii. Wynika z niego, że wybory samorządowe mogą się okazać kompletną porażką Platformy. PO może stracić władzę nawet w siedmiu sejmikach samorządowych: na Podlasiu, w Lubelskiem, Warmińsko - Mazurskim, Łódzkiem, Świętokrzyskim, w Małopolsce, a także na Mazowszu.
Według tego samego sondażu w Małopolsce zdecydowanie wygra PiS z poparciem w granicach 41 procent. Na PO zagłosuje 25 procent wyborców, na PSL niewiele ponad 5 procent, tyle samo na Kongres Nowej Prawicy. Lewica w sondażu, podobnie jak partia Janusza Palikota, nie przekracza progu wyborczego.
Gdyby te sondaże się sprawdziły to PiS miałby w sejmiku 22 radnych, Platforma Obywatelska 13, a ludowcy i KNP po dwóch. W okręgu tarnowskim (Tarnów oraz powiaty brzeski, bocheński, dąbrowski i tarnowski) poparcie dla PiS oscyluje w granicach 51 procent, 23 procent chciałby zagłosować na PO, prawie 10 na PSL. I to te trzy partie uczestniczyłyby ostatecznie w podziale mandatów w naszym okręgu. 4 zgarnęłoby PiS, dwa PO i jeden PSL.