Rozsypała się koalicja rządząca w Tarnowie
Koalicja Platformy Obywatelskiej ze Stowarzyszeniem Tarnowianie, rządząca miastem od 7 lat, to już przeszłość. O rozwodzie zadecydowała partia Donalda Tuska.
Przyczyny decyzji PO wyjaśniali na specjalnej konferencji prasowej posłowie tej partii Urszula Augustyn i Robert Wardzała. Cała winę za coraz gorsze relacje z koalicyjnym partnerem zrzucili na drugą stronę, a głownie na aresztowanego prezydenta Ryszarda Ś.
Prezydent został obarczony zarzutem nie konsultowania najważniejszych decyzji z klubem radnych PO oraz władzami statutowymi partii. Zdaniem polityków PO, sporo kontrowersji budziły też decyzje personalne Ryszarda Ś.
Zerwanie koalicji oznacza, że PO przejmuje samodzi9elne władze w mieście, gdyż pełniący obowiązki prezydenta jego zastępca Henryk Słomka-Narożański, jest członkiem Platformy.
Dla uważnych obserwatorów tarnowskich wydarzeń jest oczywiste, ze decyzja PO to „ucieczka do przodu”, próba zrzucenia z siebie odpowiedzialności za ostatnie afery, które wstrząsają miastem. Już za rok wybory i bagaż z napisem „Ryszard Ś.” najwyraźniej Platformie ciąży.
Tylko czy dadzą się na to nabrać sami tarnowianie, przez małe "t"?