Podstępnie nagrywał osoby korzystające z toalet
Policjanci z komisariatu w Krzeszowicach ustalili i zatrzymali trzydziestokilkuletniego mężczyznę, podejrzewanego o podstępne utrwalanie nagich osób.
W jednym z urzędów pracownicę zaintrygował zamontowany w toalecie haczyk. Uznała to wręcz za bardzo dobry pomysł szefa instytucji, gdyż pozwalało to na przykład na zawieszenie torebki. Jednak szybko okazało się, że haczyk z toalety zniknął, a pomysłodawcą zamontowania tego pożytecznego elementu nie był kierownik instytucji. Swoim spostrzeżeniem podzielono się z policjantami. Ci zaś, po analizie przekazanej informacji, szybko doszli do wniosku, że może to być zakamuflowana kamera.
Funkcjonariusze przejrzeli monitoring w urzędzie i wytypowali mężczyznę, którego zachowanie było odmienne niż pozostałych petentów. Kiedy ustalili jego dane personalne doszło do zatrzymania go oraz przeszukania jego domu, gdzie zabezpieczono komputer, nośniki danych oraz dwie mikrokamery. Kolejne działania funkcjonariuszy pozwoliły na ustalenie, że mężczyzna montował już od wiosny na pewien czas kamery w toaletach urzędu, ośrodku zdrowia, domach prywatnych (także w swoim) oraz innych miejscach. Te zakamuflowane kamery miały własne zasilanie, pamięć wewnętrzną oraz czujnik ruchu. Nagrywały one osoby w trakcie czynności intymnych m.in. w toaletach ale –na co wskazują wstępne ustalenia - być może również w sklepach odzieżowych. Mężczyzna działania te prowadził dla swoich potrzeb. Policjanci ustalają obecnie, czy tych filmów nie publikował np. w internecie.
Swoim działaniem zatrzymany wyczerpał znamiona art. 191 a kk, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 5 lat, ale jego ściganie uzależnione jest od złożenia stosownych wniosków przez osoby utrwalone na filmach.