Na Euro stanie "czwórka"?
Jest to bardzo możliwe, bo właściciele ponad 70 firm z regionu tarnowskiego, które mają niezapłacone faktury przez firmę Poldim, budującą fragment autostrady z Brzeska do Tarnowa, są bardzo zdeterminowani.
9 milionów zlotych – tyle wynoszą zaległości wobec licznych podwykonawców Poldimu. Właściciele firm są zdesperowani i zapowiedzieli, że nie popuszczą. Trudno im się dziwić, bo wałczą o swoje pieniądze, dosłownie utopione na rozgrzebanej budowie autostrady – Minister Sławomir Nowak nas oszukał . Jak zajdzie taka potrzeba to zablokujemy czwórkę od Krakowa po Rzeszów – grzmi jeden z inicjatorów protestu.
- Prowadzę firmę od ponad trzydziestu lat, ale takiego bałaganu nie widziałem – cedzi inny z przedsiębiorców. On i wielu innych ma ogromny żal do ministra Nowaka i wprost oskarża go, że oszukuje, obiecując gruszki na wierzbie. 25 maja grupa kilkudziesięciu osób zablokowała drogę A4 w Moszczenicy. W czwartek 31 maja przedsiębiorcy protestowali przed Ministerstwem Infrastruktury. – Jak nie odzyskamy swoich pieniędzy to podczas Mistrzostw Europy zablokujemy drogę z Krakowa do Rzeszowa, na całym jej odcinku – zapowiadają przedsiębiorcy.
O pomoc apelowali do posłów wszystkich opcji. Pomocy udzielili im tylko parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. – Gdyby wierzyć politykom PO, to autostrada powinna być gotowa już od kilku miesięcy. Na odcinek z Brzeska do Tarnowa, padło jakieś fatum, już dwie firmy wyłożyły się na tej inwestycji. To najlepszy dowód na to, że rząd nie panuje w ogóle nad inwestycjami, nad procedurami przetargowymi. Oczywiście protest firm z naszego regionu jest słuszny. Realizowali zadania na rzecz państwa, dostarczyli materiały, wykonali usługę, należy się im zapłata – mówi poseł Edward Czesak.