Mobilny Stop Cafe za nami
Tłumy narciarzy i snowboardzistów odwiedziło olimpijskie miasteczko podczas pierwszej odsłony Olimpijskiego Mobilnego Stop Cafe, którego organizatorem jest PKN Orlen.
Na stoku Bania w Białce Tatrzańskiej wszyscy chętni mogli wystartować
w zawodach slalomowych oraz freestyle’owych oraz śledzić — również na żywo — zmagania polskich reprezentantów w Vancouver. Kolejny przystanek już od najbliższej środy (17 lutego) w Harendzie Zakopanem.
Najważniejszym wydarzeniem pierwszej odsłony Olimpijskiego Mobilnego Stop Cafe bez wątpienia był sobotni BAG Jump Night, czyli premiera pierwszego w Polsce sprzętu do treningu big air’owych skoków na nartach i snowboardzie - pneumatycznej gigapoduszki powietrznej o powierzchni blisko 140 m2 i wysokości 4m.
Na wydarzenie zostali zaproszeni jedni z najlepszych riderów w kraju. Swoimi ewolucjami zaskakiwali publiczność Andrzej Lesiewski, czołowy promotor freeskiingu w Polsce, Jan Krzysztof, Tomek Paździor, Kuba Wolak, Maciek "Heiki" Alfetowicz i wielu innych. Ogromne wrażenie nie tylko na publiczności, ale również na swoich kolegach zrobił Jaś Gąsienica-Daniel — 11-letni narciarz, dla którego oddanie skoku z podwójnym obrotem nie stanowi żadnego problemu. Na poduchę przyjechali także bmx-owi rowerzyści. Pokaz BAG Jump Night zakończyli zawodnicy ze Szczyrku, którzy ruszyli w drogę specjalnie, by wziąć udział w premierze Big Air BAG. Zaproszeni riderzy udowodnili, że jest to wyjątkowo bezpieczna metoda treningu i lądowania. Pierwsza poduszka w Polsce to swojego rodzaju przełom
w podejściu i poważnym traktowaniu polskiego freestyle’u, który coraz prężniej się rozwija — przyznał Andrzej Lesiewski. W polskiej kadrze olimpijskiej, sponsorowanej przez PKN ORLEN, mamy silnych zawodników freestylowych, m.in. Paulinę Ligocką, która w styczniu wygrała prestiżowe europejskie zawody w Szwajcarii, a w Vancouver będzie walczyć o medal.
Freestylowe wyczyny na stoku podziwiali również zaproszeni goście, a wśród nich członkowie Orlen Team, Jacek Czachor i Marek Dąbrowski, oraz Przemysław Saleta, Bartek Obuchowicz, Mataesz Banasiuk i Maciej Dowbor.
W miasteczku Olimpijskie Mobilne Stop Cafe dużym zainteresowaniem cieszy się strefa kibica, która zwłaszcza w dniu startu Adama Małysza była oblegana przez kibiców śledzących transmisję "na żywo" konkursu na małej skoczni w Vancouver.
Natomiast przebojem mobilnego bistro stała się natomiast, skomponowana specjalnie na tę okazję, góralska zapiekanka.
Poniedziałek był ostatnim dniem przystanku olimpijskiego miasteczka Stop Cafe na stoku Bania w Białce Tatrzańskiej. Już od najbliższej środy (17 lutego) przez kolejne cztery dni będzie można nas odwiedzić na stoku Harenda w Zakopanem.
Fot. Rafał Wielgus