Ktoś w Krakowie truje czworonogi?

Strażnicy miejscy, policjanci, służby weterynaryjne, inspektorzy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz inne służby
odpowiadające za porządek i bezpieczeństwo w mieście prowadzą wzmożone działania w związku z pojawiającymi się w mediach informacjami dotyczącymi przypadków zatrutego pożywienia znajdowanego przez krakowian w parkach, na miejskich zieleńcach i w innych miejscach psich spacerów.

Na prośbę Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego, w siedzibie Straży Miejskiej odbyło się spotkanie przedstawicieli krakowskiej Policji, Powiatowego Lekarza Weterynarii, Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz Straży Miejskiej.
Choć pojawiające się w mediach informacje nie zostały przez uczestników spotkania jednoznacznie potwierdzone (jak dotąd służby nie dysponują żadnymi dowodami na celowe działania konkretnych osób), nie można bagatelizować sygnałów płynących od mieszkańców.
W tym przypadku nie zaszkodzi nadmiar czujności zarówno ze strony instytucji i służb, jak też samych właścicieli czworonogów. Dlatego też policjanci i strażnicy miejscy prowadzą działania mające na celu identyfikację nienaturalnie zachowujących się osób, szczególnie w miejscach wyprowadzania psów.

Służby weterynaryjne monitorują ewentualne przypadki wskazujące na otrucie zwierzęcia, a przedstawiciele Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zbierają informacje od właścicieli psów i przekazują je odpowiednim służbom. Prosimy, aby w sytuacjach podejrzenia zatrucia czworonoga, taki przypadek bezwzględnie zgłosić do lekarza weterynarii, Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, informując jednocześnie służby dyżurne krakowskiej Policji (telefon alarmowy 997, bądź właściwy dla miejsca zdarzenia komisariat). W uzasadnionych przypadkach warto także skorzystać z badań w Zakładzie
Higieny Weterynaryjnej (ul. Brodowicza 13).

Tylko udokumentowane przypadki – wyniki badań psa, bądź próbki zatrutego pożywienia - mogą być podstawą do podjęcia dalszych działań przez Policję. Pomogą one w określeniu, czy faktycznie mamy do czynienia z osobą usiłującą podkładać zatrutą żywność w miejscach uczęszczanych przez właścicieli psów, czy może z innymi, nie mniej ważnymi problemami. Wszystkich, którym leży na sercu dobro zwierząt, prosimy o przekazywanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ostatecznym wyjaśnieniu tego opisywanego wyżej problemu.
Do czasu jednoznacznego zidentyfikowania problemu właścicieli czworonogów w sposób szczególny uczulamy i prosimy o zachowanie odpowiednich środków ostrożności, które pozwolą uniknąć zagrożenia zdrowia zwierząt. Smycz i kaganiec, to nie tylko prawny obowiązek. To także podstawowe narzędzia pozwalające na sprawowanie kontroli nad zachowaniem - niesfornych nieraz – pupili. Konsekwentne ich stosowanie powinno uchronić naszych podopiecznych od niekontrolowanego kontaktu z substancjami mogącymi mieć negatywny wpływ na ich zdrowie.