Kraków: po co nam człowiek? Mamy przecież AI
W ostatnim czasie pytania: po co jesteśmy? dokąd zmierzamy? brzmią bardzo ostro i domagają się jak najszybszej odpowiedzi. Dzieje się tak za sprawą sztucznej inteligencji (AI), którą człowiek w ostaniach latach dodał do arsenału swoich osiągnięć. Obok koła, maszyny parowej, szczepionki na gruźlicę, bomby atomowej i tylu, tylu innych rzeczy.
I nie ma większego problemu dopóki AI wygrywa z człowiekiem w szachy albo podpowiada Roleskiemu przepis na sos (niesmaczny zresztą). Gorzej, gdy ludzie tracą pracę, bo zastępuje się ich AI. Tak się właśnie stało tuż pod bokiem, w Krakowskim Radio, kiedy to kilkunastu doświadczonych dziennikarzy z OFF Radio Kraków dostało wypowiedzenie. Jak czytamy na facebookowym profilu Mateusza Demskiego, jednego z tych wylanych na bruk:
„Od 22 października na antenie usłyszymy głosy trojga nowych prowadzących. 20-letniej Emilii „Emi” Nowa, studentki dziennikarstwa, ekspertki od popkultury; 22-letniego Jakuba „Kuby” Zielińskiego, specjalisty od technologii i muzyki oraz 23-letniego, zaangażowanego społecznie Alexa – poruszającego tematy związane z tożsamością i kulturą queer.
Żadna z tych osób nie istnieje.
Wszystkie zostały wygenerowane przez AI”.
Decyzję, aby żywych ludzi zastąpić wirtualnymi tworami podjął Marcin Pulit, likwidator Radia Kraków, który zarazem, jak pisze Demski, mianował się szefem Off Radia Kraków. Według słów samego Marcina Pulita: *„kreowany przez AI program ma być adresowany do osób z tzw. pokolenia Z, odpowiadać na ich potrzeby i zainteresowania, poruszać kluczowe dla nich tematy, analizować jak AI może wpływać na to, co myślą, jak konsumują informacje”.
Dziennikarze, którzy dzięki AI stali się niepotrzebni, nie zamierzają jednak składać broni. Na pewno nie Mateusz Demski. Link do jego postu na facebooku znajduje się TUTAJ. Można tam znaleźć również list protestacyjny do podpisania.