Komendant Rudnik rzecznikiem interesów Moskwy?
Marek Rudnik, były komendant powiatowy policji w Bochni, a obecnie szef nowosądeckich policjantów, mocno naraził się środowiskom kombatanckim i niepodległościowym przy okazji sprawy usunięcia z centrum miasta pomnika wdzięczności Armii Czerwonej. Natychmiastowego jego usunięcia ze stanowiska domaga się Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, które wystosowało w tej sprawie specjalny apel do premier Ewy Kopacz.
Publikujemy go w całości:
„Premier RP Ewa Kopacz
Minister Spraw Wewnętrznych Teresa Piotrowska
Minister Sprawiedliwości Borys Budka
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wielokrotnie informowało Szanownych Adresatów o antypolskiej i prawdopodobnie przestępczej działalności komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu inspektora Marka Rudnika polegającej na wydawaniu podległym mu policjantom rozkazów brutalnego atakowania uczestników pokojowych, patriotycznych demonstracji domagających się usunięcia sowieckiego obiektu gloryfikującego Armię Czerwoną.
Komendant Rudnik kierował do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu fałszywe akty oskarżenia o rzekome naruszenie ładu i porządku publicznego przez demonstrantów.
Trwający cztery miesiące proces zakończył się uniewinnieniem wszystkich ośmiu obwinionych patriotów i weteranów walk o Niepodległą Polskę. Sędzia Andrzej Kuźnar w uzasadnieniu wyroku z 9 czerwca 2015 roku (sygn. akt II W 2002/14) jasno stwierdził, że odśpiewanie Hymnu Narodowego, pieśni konfederatów barskich, hymnu „Boże coś Polskę”, czy pieśni poświęconych „żołnierzom niezłomnym” w czasie trwania legalnej manifestacji nie można traktować jako „krzyków i śpiewów”, tj. jako elementu generującego hałasy.
Siedemnastostronicowe uzasadnienie wyroku jest druzgocącą krytyką działań policji, a szczególnie insp. Rudnika. Dotyczy ono również kierowania przez niego wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu. Niezrażony tym wyrokiem komendant Rudnik odwołał się do Sądu Okręgowego.
Insp. Rudnik zachowuje się jak przeniesiony z czasów głębokiej komuny funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa lub Służby Bezpieczeństwa, którego głównym zadaniem jest ochrona sowieckich obelisków a nie służba Narodowi Polskiemu, jak wynika z roty policyjnej przysięgi.
Mimo sądowej przegranej skierował on do sądu cztery kolejne sprawy przeciwko blisko 20 uczestnikom manifestacji z 27 września 2014 roku, w tym również o znieważenie sowieckiego obiektu, który został 10 lipca br. zrównany z ziemią na polecenie władz miasta.
Skoro komendant Rudnik postępuje tak, jakby reprezentował w Polsce interesy Moskwy i Władimira Putina, POKiN widzi tylko jedno rozwiązanie: musi on być w trybie natychmiastowym odwołany ze stanowiska komendanta miejskiego policji i wydalony na zawsze ze służby.
Do tej pory nasze listy w tej sprawie były lekceważone. Mamy jednak nadzieję, że tym razem nastąpi ostra i zdecydowana reakcja na całą gamę antypolskich działań połączonych z łamaniem prawa przez tego chyba najgorszego policjanta w III RP. Jest dla nas całkowicie niezrozumiałe jak osoba formatu insp. Marka Rudnika może - w świetle przedstawionych wyżej faktów - nadal pozostawać komendantem miejskim policji w znanym z pięknych patriotycznych tradycji Nowym Sączu.
Prosimy Szanownych Adresatów o szybką reakcję i o przesłanie nam wyczerpującej odpowiedzi nie później niż w ciągu miesiąca, czyli zgodnie z obowiązującymi przepisami kpa”.
List podpisali przewodniczący i sekretarz Porozumienia - Edward Wilhelm Jankowski i Edmund Wesoły.