Chcieli ukraść… bankomat

Policjanci z brzeskiego wydziału kryminalnego podczas patrolu zauważyli, że do bankomatu w Dębnie przywiązana jest lina z łańcuchem, a kilka metrów dalej stoi samochód na „obcych’ numerach rejestracyjnych.

W oczach policjantów wzbudziło to niemałe zainteresowanie i podejrzliwość. Funkcjonariusze podejmując obserwację dostrzegli, że do bankomatu podjeżdża kolejny samochód z dwoma osobami w środku. Jednak gdy mężczyźni zorientowali się, że są pod obserwacją ruszyli do ucieczki. Rozpoczął się pościg, a liczne wezwania do zatrzymania były bezskuteczne. Po kilkunastu minutach pościgu ulicami Dębna podejrzani wjechali w ślepą uliczkę. Gdy policjanci wybiegli z radiowozu, by dokończyć zatrzymanie wówczas kierowca ściganego pojazdu gwałtownie ruszył w stronę funkcjonariuszy. Policjanci zdążyli odskoczyć, jednak przestępcy wymknęli się z zasadzki. Sytuacja nie przeszkodziła w kontynuowaniu pościgu. Mężczyźni postanowili porzucić samochód i kontynuować ucieczkę pieszo.

Kilkanaście metrów dalej podejrzani zostali zatrzymani. Sprawcami okazali się 31-letni mieszkaniec Brzeska i jego 33-letni kolega z Tarnowa. Włamywacze przyznali się, że tej feralnej nocy chcieli ukraść cały bankomat. Przestępcy tej samej nocy ukradli samochód, który miał im pomóc w wyrwaniu bankomatu ze ściany. Podczas przesłuchań okazało się również, że to nie jest ich pierwszy kontakt z łamaniem prawa. Mężczyźni już wcześniej byli karani za podobne przestępstwa.

Tym razem śledczy przedstawili im zarzuty sześciu różnych włamań, kradzież samochodu i posiadanie narkotyków. Podczas przeszukania miejsc ich przebywania odzyskano różnego rodzaju artykuły pochodzące z kradzieży. Zabezpieczono również 27 kg tytoniu, narkotyki w ilości 121 działek marihuany oraz gotówkę w kwocie 6700 zł. Dodatkowo jednemu ze sprawców przedstawiono zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji.

Za napaść na policjantów oraz włamania sprawcom grozi kara do 10-ciu lat pozbawiania wolności. Wobec mężczyzn Sąd Rejonowy w Brzesku został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.