Miejsca pamięci-pamięć ludzi
To ludzie pisali historię, pisali ją poprzez swoje czyny, nieraz w mozolnym trudzie przez całe swoje życie. Im to potomni, nie tylko poprzez okazjonalne wspomnienie, lecz i wiekopomną pamiątką oddają cześć, a niekiedy i uwielbienie. Przywołajmy zatem ich sylwetki, głęboko wpisane w naszą historię i teraźniejszość.
Obelisk Samlickiego w Bochni
Podążając z Bochni w kierunku Krakowa, już na początku ulicy K. Brodzińskiego, na tle bloków os. Niepodległości zobaczyć można kapliczkę Trójcy Świętej, a obok granitowy głaz z tablicą pamiątkową w formie palety malarskiej.
Co wydarzyło się w tym miejscu i kogo mieli uczcić w ten sposób mieszkańcy Bochni?
„25 czerwca 1945 w pobliżu tego miejsca został potrącony śmiertelnie przez sowiecki pojazd wojskowy Marcin Samlicki, wybitny malarz 1878 – 1945. W 60 rocznicę śmierci BOCHNIANIE”.
To napis fundacyjny na płycie. M. Samlicki był nie tylko znakomitym malarzem, wybitnym przedstawicielem koloryzmu polskiego, lecz także historykiem sztuki i jednym z twórców regionalizmu bocheńskiego, z tą też myślą uczynił zapis w testamencie. Przekazał do przyszłego muzeum w Bochni swoją bogatą spuściznę artystyczną i obszerny księgozbiór pomnażany przez całe życie.
Bogactwo wydarzeń w życiu malarza i jego twórczości, nie pozwala na szersze ich tu omówienie. Dla ziemi bocheńskiej istnieje jako „odkrywca” ich urokliwych krajobrazów. W swych obrazach przedstawiał rodzinną Bochnię i jej okolice. Przemieszczał na płótno Lipnicę Murowaną, Nowy Wiśnicz, Łapczycę, dolinę Raby. Zarażał tym pięknem młode pokolenie malarzy, ziemia bocheńska jest mu za to niezmiernie wdzięczna.
Pomnik króla Wł. Łokietka w Lipnicy Murowanej
Lipniczanie nie zapomnieli o królu, który pamiętnym aktem lokacyjnym z 1326 r. zapoczątkował wielkość ich rodzinnego miasta. Bowiem wszystko od Łokietka się ponoć zaczęło i od jego przygody w okolicznej puszczy lipowej.
Pomnik został odlany w brązie i posadowiony we wrześniu w roku 1998, zaprojektował go artysta rzeźbiarz Czesław Dźwigaj, profesor Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, twórca licznych pomników, między innymi w Nowym Wiśniczu, w którym to mieście profesor się urodził.
„ ..Lata minęły, Łokietek pomnikiem stanął, on Lipnicy królewskie dał wiano.
Dziś spogląda na lipę co ją mieczem naciął i gdzie prawa miejskie osadzie nadano. ...”
Nie ma w Lipnicy mieszkańca, który nie znałby legendy o założeniu Lipnicy, której bohaterem jest właśnie najmniejszy pod względem wysokości król. Ten z pomnika utrwalony w matejkowskiej wizji prezentuje się wcale okazale, w ręku trzyma przywilej lokacyjny miasta Lipnicy (1326 r.).
Pomnik Jana Pawła II w Okulicach
Spośród wielu pomników, popiersi i tablic, wyrażających pamięć o wielkim Polaku, papieżu Janie Pawle II, zwróćmy uwagę na Jego pomnik w Okulicach.
Ówczesny Metropolita Krakowski Kardynał Karol Wojtyła był wielkim czcicielem Matki Bożej Okulickiej, wiele razy przyjeżdżał do Okulic by Matce Bożej polecać trudne do rozwiązania problemy. Dziś przy sanktuarium Matki Bożej Okulickiej stoi pomnik tego wielkiego czciciela Maryi, Papieża Jana Pawła II. Pomnik odsłonięty w 25 rocznicę koronacji obrazu czyli w roku 1987, przypomina wielki pontyfikat papieża Polaka i trwałą pamięć związków duszpasterskich z tym miejscem. Pomnik okulicki jest pierwszym pomnikiem Jana Pawła II wykonanym przez prof. Czesława Dźwigaja, twórcy wielu późniejszych papieskich wizerunków.
Pomnik St. Lubomirskiego w Nowym Wiśniczu
Spośród wielu pomników wiśnickich, o które postarał się wiśniczanin prof. Czesław Dźwigaj, ich twórca, trzeba koniecznie zatrzymać się przy pomniku księcia Stanisława Lubomirskiego. Jego to bowiem postać zapisana nie tylko w historii Wiśnicza, ale i naszego kraju. Pomnik stanął w 1995 r. po północnej stronie ratusza w obrębie Rynku. To pan na Wiśniczu Stanisław Lubomirski, za zezwoleniem króla Zygmunta III Wazy założył prywatne miasto nieopodal zamku, nazwane później Nowym Wiśniczem. W ręku trzyma dokument lokacyjny miasta wydany dnia 8 czerwca 1616 roku. Czytamy w nim:
„ … Świetny i Wspaniały Stanisław Lubomirski, Hrabia na Wiśniczu, Sandomierzu, Spiszu i Dobczycach, Nasz Hetman postanowił pod grodem Wiśnicza na nowo założyć i umiejscowić miasto, jakoteż prosić o Naszą zgodę na to, My ponieważ rzetelnie poznaliśmy świetne zasługi tegoż Świetnego Hetmana i jego wielki zapał dobrego służenia nam i Rzeczypospolitej, jako też jego ogromną miłość dla sprawy dobra publicznego, nie chcieliśmy odmówić jego prośbom co do tego. …”
Wznosił monumentalne budowle, ku swojej i swego rodu chwale, historia przekazała je po latach Wiśniczowi. Pomnik stanął z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Wiśnicza z okazji przywrócenia w dniu 16 grudnia 1994 r. praw miejskich Nowemu Wiśniczowi.
*„Hetmanie, wodzu koronny z buławą co na swym rynku wiśnickim stoisz
I myślisz o czynach okrytych sławą, czy taki Wiśnicz właśnie wolisz?” *
Tablica w Mikluszowicach
Na budynku biblioteki w Mikluszowicach wisi niepozorna tablica, zawieszono ją 16 października 2005 r. w 100-tną rocznicę powstania we wsi tej instytucji. Za patrona biblioteki wybrano syna tej ziemi, prof. Jana Ptaśnika. Jest to pierwsze miejsce pamięci w naszej prezentacji poświęcone naukowcowi. Jan Ptaśnik urodzony w1876 r. w Mikluszowicach był (zmarł w 1930 r.) wybitnym historykiem mediewistą, badaczem historii materialnej i historii kultury, profesorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, członek PAU, członek czynny Towarzystwa Naukowego we Lwowie. W swoich pracach odtwarzał też dzieje Bochni i regionu. Autor między innymi publikacji, takich jak:
„Miasta i mieszczaństwo w dawnej Polsce”,” Studia nad patrycjatem krakowskim”, „Dzieje handlu i kupiectwa w Krakowie”,” Kultura wieków średnich”, „Życie żaków krakowskich”
Obelisk w Łąkcie Górnej
Powracający z lotu nad Warszawą samolot Halifax typu "Halli-fax IP 220", gdzie dokonał zrzutu zaopatrzenia dla powstańców, został zaatakowany przez myśliwiec niemiecki w nocy 16/17 sierpnia 1944 r. nad Leszczyną. Uszkodzone stery uniemożliwiły dalszy lot, toteż załoga na rozkaz pilota opuściła uszkodzoną maszynę skacząc na spadochronach. Uratowało się czterech lotników1 przechowywanych później w okolicznych domach. W takcie lotu został przestrzelony spadochron radiotelegrafisty plutonowego Stefana Bohanesa, który spadając bezwładnie, zabił się na polach dworskich w Łąkcie Górnej.
St. Bohanes został pochowany z należnymi honorami w Żegocinie przy salwach oddziału partyzanckiego przybyłego na cmentarz, by towarzyszyć lotnikowi w jego ostatniej drodze. Dnia 18.08.1985 r. został w Łąkcie Górnej odsłonięty obelisk. Cześć Jego pamięci! Obelisk z granitu stanął przy drodze z Łąkty Górnej do Ujazdu, nieopodal wejścia w obszar parku przydworskiego i figury Chrystusa. Do ściany głazu przytwierdzona jest tablica z tekstem relacjonującym to lotnicze wydarzenie.
"W 40 rocznicę Powstania Warszawskiego pamięci bohaterskich lotników polskich niosących pomoc walczącej Warszawie. 17.VIII.1944 w Łąkcie Górnej po opuszczeniu uszkodzonego samolotu polskiej eskadry do zadań specjalnych sił zbrojnych działających na Zachodzie poległ śmiercią lotnika pilot /A - G/ Stefan Bohanes PF odznaczony Orderem Virtuti Militari, 4 - krotnie Krzyżem Walecznych. Cześć jego pamięci. Społeczeństwo Gminy Żegocina".
Czesław Anioł