Kazimierz Brodziński-rodak z Królówki
„Natchnij się mówię dumą narodową o ile bowiem wszelka duma jest występkiem, o tyle narodowa powinnością.”. To słowa Kazimierza Brodzińskiego - Polaka. Przywołujemy do pamięci ten apel poety w 218-tą rocznicę urodzin naszego ziomka.
Urodził się 8 marca 1791 r. w Królówce na Ziemi Bocheńskiej. Chociaż żył krótko, bo zaledwie 44 lata, to zapisał się w dziejach ojczystych pod wieloma postaciami. Swe dorosłe życie zaczynał jako żołnierz Księstwa Warszawskiego, był historykiem, teoretykiem i wykładowcą literatury, tłumaczem, publicystą, ale przede wszystkim był poetą i patriotą „Dalej przy miedzy naprzeciwko chaty stoi krzyż Pański, pochylony laty, w około wierzby i zielona trawka..." To z kolei słowa z pamiętnika poety zapisane we „Wspomnieniach mojej młodości”, przywoływane do pamięci obrazy ze swego wczesnego dzieciństwa, ze swej rodzinnej wsi. To także ten krzyż poprzez swych następców, przechowuje pamięć o Brodzińskim z Królówki.
Pamięci Brodzińskiego
Związki Kazimierza Brodzińskiego z Ziemią Bocheńską zapoczątkowane kilkunastoma pierwszymi latami jego tutaj życia, przetrwały po dziś dzień, wymieńmy przynajmniej część z nich. Pamięć o Kazimierzu Brodzińskim – nauczycielu, wyraża się patronatem dla szkół, ma go między innymi: Szkoła Podstawowa nr 2 w Bochni, Zespół Szkół w Królówce, Szkoła Podstawowa w Lipnicy Murowanej, Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Bochni. Kolejne młode pokolenia jego ziomków dzięki temu patronatowi, poznaje wkład poety w literaturę ojczystą i patriotyczne postawy jakie przez całe swoje życie ukazywał. Imieniem poety zostały nazwane też wychodnie piaskowcowe - pomnik przyrody na wzgórzu Paprotna między Lipnicą Górną, a Rajbrotem, będące niegdyś miejscem jego młodzieńczej zadumy nad niedolą ojczyzny (patriotyczne spotkania okolicznych mieszkańców) i inspiracji twórczych. Lipnicki poeta Józef Piotrowski pisał:
> „… Gorzko zapłakał Brodziński, na Paprotnej Górze,
> Jak zobaczył „trzy czarne” orły na Ojczyzny konturze,
> Wzniósł oczy ku niebu, ukląkł na kolana
> I rzewną modlitwę wyśpiewał do Pana,
> Przed oczy Twoje winy nasze składamy,
> Przywróć nam wolną Ojczyznę serdecznie błagamy. …”
Mało znana, a raczej mało eksponowana w biografiach jest sfera życia religijnego Kazimierza Brodzińskiego, chociaż w jego twórczości znajdziemy wiele utworów, w których odwołuje się do Boga. W 1829 r. napisał pieśń kościelną: „Upadnij na kolana, ludu czcią przejęty. Uwielbiaj swego Pana: Święty, Święty, Święty!”. Znany jest też wiersz (hymn) – rozmowa z Bogiem p.t. „Do Boga”, gdzie następuje wynurzenie uczuć do Stwórcy wszechświata i tajemnicy tej potęgi. Kwestie wiary splatały się u Brodzińskiego bardzo często z miłością do ojczyzny, uczucie, które utrwalał już od dzieciństwa, a towarzyszące mu do samej śmierci.
> "Z gruzów więzienia wołamy do Ciebie:
> Wróć nam ojczyznę, o Boże na niebie,
> Bez której, równie jak bez Ciebie, Boże,
> Lech żyć nie może!"
Nawiązując do profesji wielkiego ziomka organizowany jest w Królówce doroczny Konkurs Recytatorski im. Kazimierza Brodzińskiego. Związki poety z Ziemią Bocheńską utrwala też wytyczony w 2008 r. jeden z Małopolskich Szlaków Literackich. W Lipnicy Murowanej i Królówce znajdują się punkty etapowe tego szlaku - wspomnienie Kazimierza Brodzińskiego. Zaś w Bochni jedna z głównych ulic miasta nazwana jest imieniem poety. W 1985 r. Towarzystwo Miłośników Wiśnicza wydało drukiem pamiętniki K. Brodzińskiego pt. „Wspomnienia mojej młodości”, dzieło, w którym poeta zawarł wizerunek lat młodzieńczych, lat spędzonych na Ziemi Bocheńskiej, a Dom Kultury w Królówce wystawił inscenizację poematu poety „Wiesław” pt. „Drama w wiklinie”. Powszechnie znane są wizerunki poety (obrazy i tablice) oraz pomniki (Warszawa, Tarnów) upamiętniające go w sposób bardziej już materialny. Na tarnowskim pomniku uczniowie gimnazjum, do którego uczęszczał w latach 1806 – 1809 Kazimierz Brodziński, umieścili tablicę z napisem: "Kazimierzowi Brodzińskiemu, uczniowie tarnowskiego gimnazjum, żołnierzowi za sprawę ojczystą, nauczycielowi, poecie - wdzięczni ziomkowie".
Wizerunkom poety, miejscom upamiętnionym i innym jego śladom, poświęcamy niewielką galerię zdjęć.
Czesław Anioł