Kategoria: Notes wędrownika
Opublikowano: 2012-05-12 22:37:02 przez system

Sanktuarium w Stryszawie-Siwcówce

Głęboko zanurzone w świat gór, popod wyniosły Jałowiec w Beskidzie Żywieckim, tkwi uczepione groni niezwykłe sanktuarium. Miejsce modlitwy i kontemplacji - Dom Zakonny Sióstr Zmartwychwstanek. Towarzyszy mu położony nieopodal ośrodek rekolekcyjny Ojców Zmartwychwstańców. A wszystko to za przyczyną prostej kobiety z gór – Kunegundy Siwiec.

Kunegunda Siwiec (1876 – 1955)

Historia tego niezwykłego miejsca zaczęła się wraz z powołaniem do świętości jednej z mieszkanek tego górskiego przysiółka Stryszawy Kunegundy Siwiec. Był rok 1896, Kunegunda do której przylgnęło na zawsze zdrobniała forma imienia Kundusia ma już 20 lat, pod wpływem nauk rekolekcyjnych głoszonych podówczas w stryszawskim kościele, rezygnuje z dotychczasowego świeckiego trybu życia czując szczególną więź duchową z Chrystusem. Ukończyła kurs katechezy dla ludowych katechetek, wstąpiła także do Zakonu Karmelitów Bosych Świeckich. Jej duchową patronką stała się św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Wizerunek patronki unoszącej się nad Siwcówką znajduje się w ołtarzu kaplicy sióstr zmartwychwstanek. Przez całe swoje życie naznaczone pracą i cierpieniem pozostawała „Kundusia” na swej rodzinnej Siwcówce. Słyszy od Jezusa: „Wolę, że jesteś wśród ludzi, bo chcę, byś im mówiła o mojej miłości, i tak na drogę zbawienia ich pociągała… ufaj Mi i kochaj …”.

Po latach (w 1942 roku ) wyzna swemu spowiednikowi o swej więzi z Chrystusem i rozmowy, które z Nim prowadziła, a także z Maryją i św. Teresą. Ks. Bronisław Bartkowski skwapliwie je notuje. Przez 13 lat (1942 – 1955) tych swoistych przekazów otrzymywanych przez Kundusię od swego Oblubieńca, a spisanych z wyznań na spowiedzi, wyłania się duchowy świat Bożej powierniczki. W 1995 r. zostały one wydane w postaci książki pt. "Miejsce Mojego Miłosierdzia i Odpoczynku".

/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/3.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/4.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/2.JPG21 grudnia 2007 r. w Krakowskiej Kurii Metropolitalnej zainaugurowany został proces beatyfikacyjny Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec. W Stryszawie powstało w 1989 r. Towarzystwo Przyjaciół Kunegundy Siwiec. Jest to stowarzyszenie katolików o charakterze ewangelizacyjnym, działające w oparciu o społeczną naukę Kościoła i mające na celu propagowanie i rozszerzanie idei i doświadczeń pozostawionych przez „Kundusię”.

Drugą wspomnianą we wstępie sługą Bożą patronująca Siwcówce, jest współzałożycielka Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego (Zmartwychwstanki) Matka Jadwiga Borzęcka. Jej doczesne szczątki spoczywają w kościele parafialnym w Kętach.
Na Siwcówce
Pierwszy dom u wierzchowiny Pasma Jałowieckiego pojawił się w połowie XIX w., wybudował go Jan Siwiec nadając tym samym swoim nazwiskiem, jak to było we zwyczaju, nazwę kolejnego stryszawskiego przysiółka. Dziś do Siwcówki prowadzi z doliny Stryszawki asfaltowa droga, biegnie też ku Jałowcowi szlak turystyczny, wędrują turyści i pielgrzymi do miejsca wyznaczonego przez Chrystusa i Jego powierniczkę Kunegundę Siwiec. Po ustąpieniu strefy lasu pojawiają się pola i zabudowania Siwcówki, tu wita przybyszów figura krzyża i wiersz wypisany u stóp Ukrzyżowanego Chrystusa, rozpoczynając tymi słowami przestrzeń sakralną Siwcówki:

„… A każdy przechodzień, gdy spojrzy na niego, to widzi w tej twarzy Zbawiciela swego.”
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/5.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/6.JPG

Dom zakonny sióstr zmartwychwstanek

/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/5.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/6.JPGPod koniec lat 20-tych XX w. Kunegunda przekazała swoją część Siwcówki Zgromadzeniu Sióstr Zmartwychwstanek, które w latach 1928-29 wybudowało na tej roli niewielki klasztor i kaplicę. Stał się on dla tej okolicy na długie lata nie tylko placówką religijną ale także oświatową (szkoła dla wiejskich dziewcząt, świetlica, dom dziecka).

Z biegiem lat klasztor zmartwychwstanek się rozrastał, zmieniając wraz z sytuacją polityczno-społeczną także swe funkcje i przeznaczenie. Po śmierci „Kundusi” zmarłej w opinii świętości, klasztor stał się centrum kultu jej osoby i krzewienia przekazów otrzymywanych od Boga. Góralskiej ciesiołki kaplicę wypełniają zaś dary artystów oraz twórców ludowych, przydające wnętrzu nastrój w którym tkwiła przez lata sługa Boża Kunegunda Siwiec. Zabudowania klasztorne pełnią też funkcję pensjonatu, w tym urokliwym miejscu nie tylko łatwiej przychodzi modlitwa i duchowa przemiana, tu każdy może przeżyć niezwykłe chwile ciszy i fizycznej odnowy w oddaleniu od świata, bowiem leczą tu nie tylko dusze.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/7.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/8.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/9.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/10.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/11.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/15.JPG

Ośrodek rekolekcyjny ojców zmartwychwstańców

/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/13.JPGW ślad za żeńskim zakonem Jezusa Zmartwychwstałego, na Siwcówce pojawili się (rok 1980) zakonnicy Zgromadzenia Zmartywychwstańców niosąc apostolstwo i praktykę zmartwychwstania w życiu codziennym. Ich dom rekolekcyjny wybudowany na obrzeżach Siwcówki na tzw. Wzgórzu Miłosierdzia stał się przystanią Ruchu „Światło-Życie” oraz Wspólnoty „Galilea”. Ośrodek stał się integralną częścią przestrzeni sakralnej Siwcówki przepojony duchem przesłań patronki wyrosłej wśród beskidzkich groni, „Kundusi”.

Pamięci kardynałów

Nie byłoby być może współczesnej Siwcówki, gdyby nie towarzysząca jej aura dwóch wielkich i świętych postaci wpisanych w dzieło Kunegundy Siwiec. W roku 1933 stanął w pobliżu klasztoru zmartwychwstanek budynek kapelanii, by służył przebywającym tu księżom. Trwa do dzisiaj wzbogacony pamięcią sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego i błogosławionego Jana Pawła II. Powstała w budynku Izba Pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego utrwala obecność na Siwcówce w latach 1960 - 67 Prymasa Tysiąclecia. Przez osiem kolejnych lat spędzał tu swe wakacje czerpiąc z otaczających gór i lasów i religijnej atmosfery tego zakątka siłę ducha i ciała dla służby Kościoła.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/14.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie%20sanktuaria15/15.JPG
Towarzyszył mu niejednokrotnie w jego ewangelicznej pracy biskup, a potem kardynał Karol Wojtyła. Obu przywołuje obelisk jaki wznieśli w 2000 roku na szlaku ich wędrówek po Siwcówce mieszkańcy Stryszawy nazywając go „Pomnikiem Szczerej Wdzięczności”.

Szlak na Jałowiec to także „ścieżka przyjaźni Jana Pawła II i Prymasa 1000-lecia” oraz „leśna ścieżka przyrodnicza im. kardynała Stefana Wyszyńskiego”. Wieńczy je krzyż i tablica na szczycie Jałowca upamiętniające swą obecnością i treścią hierarchów polskiego Kościoła.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/16.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/17.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/18.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/19.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/20.JPG
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/21.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/22.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/23.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/24.JPG

Powędruj w góry

Jak mało gdzie treści religijne zespoliły się turystycznym obcowaniem w świecie gór, Pasmo Jałowieckie w obrębie którego się znajdujemy dostarcza w obu tych wymiarach nieskończone ich bogactwo, warto tu przywędrować.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/21.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/22.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/23.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/24.JPG
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/5.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/6.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/7.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/8.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Gorskie sanktuaria15/9.JPG

Siwcówka znajduje się w odległości 12 km od Suchej Beskidzkiej, w górnej części Stryszawy odchodzi droga (w lewo) do Siwcówki. Od skrzyżowania wiedzie także zielony szlak turystyczny (pieszo około15 minut). Szlak dociera na wierzchowinę w rejonie Solniska, skąd prowadzi dalej w kierunku południowo-zachodnim, by poprzez Przełęcz Kolędówki, Przełęcz Opaczne (schronisko) dotrzeć na Jałowiec (1111 m npm). Łączny czas przejścia ze Stryszawy około 2 ¾ godz., zejście do Zawoi ok. 1 ½ godz.

„Notes wędrownika”
Czesław Anioł
c.d.n.