Zamek w Wiśniczu piękniejszy
Miniony weekend dla miłośników zabytków i naszej historii był niezwykle bogaty. Swe wrota otworzyło jak co roku kilka muzeów, a przy wielu miejscach czekali na zwiedzających przewodnicy.
Jednym z najciekawszych miejsc do odwiedzenia jest oczywiście były klasztor Karmelitów-Bosych czyli obecne więzienie w Nowym Wiśniczu. Przed bramą ustawiały się przed każdą godziną wejścia spore grupy chętnych do odwiedzenia tego zamkniętego przez cały rok miejsca. Niestety nie jest możliwe zwiedzenie samego więzienia czy korytarzy byłego klasztoru. Wstęp jest ograniczony tylko do dziedzińca oraz w miejscu gdzie jeszcze przez II wojną stał jeden z piękniejszych barokowych kościołów w Polsce. Pozostały po nim tylko ściany, portal wejściowy oraz resztki sztukaterii ściennych. Niemieccy żołnierze kościół doszczętnie zrujnowali a zawartość wnętrza spłonęła na klasztornym dziedzińcu. Niestety do dziś nie udało się uzyskać odszkodowania za celowe zniszczenie przez Niemców zabytku, co otwarłoby drogę do planów odbudowy kościoła. Bogatszy jest za to wiśnicki zamek. Wnętrza starej fortecy upiększyły sprzęty i meble jakie od ponad 30 lat zalegały w wiśnickich zamkowych magazynach.