"Zaklęte rewiry" w DKF Maciste
Dyskusyjny Klub Filmowy Maciste zaprasza w czwartek 8 listopada o godz. 19.30 do kina Regis na pokaz zrekonstruowanego cyfrowo w ramach projektu KinoRP filmu ''Zaklęte rewiry'' (1975) w reżyserii Janusza Majewskiego.
Ekranizacja debiutanckiej powieści Henryka Worcella pod tym samym tytułem to najlepszy przejaw polsko-czeskiej współpracy filmowej i zarazem jeden z najwybitniejszych polskich filmów.
"Zaklęte rewiry" są opowieścią o młodym chłopaku (w tej roli Marek Konrad), który dostaje pracę w eleganckiej restauracji i zaczyna piąć się po drabinie kelnerskiej kariery. Film zarówno w momencie premiery, jak i dzisiaj, przy okazji rekonstrukcji cyfrowej, zbiera znakomite recenzje. Przyjrzyjmy się niektórym opiniom:
Worcell opisał w debiucie własne doświadczenia z okresu pracy w kawiarni i restauracji hotelu Grand w Krakowie. Podobnie jak jego bohater sam przeszedł wszystkie stopnie w kelnerskiej hierarchii, dotkliwie płacąc za każdy szczebel awansu. Jego powieść pozostaje nie tylko wnikliwym studium psychologicznym, swoistym zapisem przejścia z okresu chłopięcego w wiek dojrzały, ale przede wszystkim opisem świata podzielonego na kuchnię i na salę, który rządzi się specyficznymi prawami. Opis ten można traktować szerzej – jako metaforę świata w ogóle. Wszystkie te cechy znalazły swoje miejsce w filmie Majewskiego. (Konrad J. Zarębski, "Gazeta Wyborcza")
"Zaklęte rewiry" są filmem o konieczności dokonania w pewnym momencie życia wyboru, określenia się, konieczności, której nikt nie może uniknąć. Opowiedziana obyczajowo–społeczna historia kryje alegorię. Dobro i Zło walczą w filmie Majewskiego jawnie, bez żadnych masek, ale w odróżnieniu od abstrakcyjnych moralitetów, Dobro wcale nie zwycięża w spotkaniu ze Złem. Finał pozostaje otwarty. (Wiktor Buriakow, "Film (Ryga)" 2/1981)
Sam reżyser mówił tak komentował decyzję zekranizowania powieści Worcella:
"Zaklęte rewiry" są jakby stworzone dla filmu. Jest to przecież książka prawdziwie autentyczna, zawierająca mnóstwo obserwacji przeżytych, a nie wymyślonych, więc tym bardziej frapujących. Stanowi rzetelną dokumentację epoki i środowiska – na ogół mało znanego, a przecież bardzo interesującego. Najistotniejsze są jednak treściowe walory ''Zaklętych rewirów". Jest to opowieść o dojrzewaniu człowieka do samodzielnych decyzji i potrzebie zachowania godności. Worcell pokazuje, że w każdej sytuacji trzeba "zachować twarz", że wprawdzie trzeba się umieć dostosować do środowiska, ale nie według reguł zwierzęcej mimikry, nie za wszelką cenę. Jest to zatem rzecz o stosunkach społecznych – środowisko, w którym dojrzewa bohater, choć specyficzne, jest w istocie mikromodelem społeczeństwa z jego systemem hierarchii, wzajemnych zależności i uwarunkowań. ("Filmowy serwis prasowy" 18/1975)
Projekt dofinansowany ze środków PISF.