Weekend z Zabytkami na szlakach spacerowych
Minął tegoroczny 13 Weekend z Zabytkami. Tym razem w nieco innej formie bo w postaci bocheńskich szlaków spacerowych. To sposób zwiedzania pozwalający na połączenie intensywnego spaceru i ciekawej wiedzy.
W ciągu dwóch dni odbyło się prawie dwadzieścia spacerów, podczas których każdy uczestniczący mógł dowiedzieć się jak dobrze zna swoje miasto, a także powiat bocheński. Nasi wspaniali przewodnicy przygotowali wiele ciekawostek i niesamowitych historii, które zaskoczyły niejednego zwiedzającego - mówi Adam Korta, starosta bocheński.
Weekend z Zabytkami oficjalnie rozpoczął się w piątek podczas uroczystego otwarcia tężni solankowej. Sobota i niedziela poświęcone były spacerom i warsztatom.
Grażyna Potępa z Ryszardem Rybką udowodnili, że Cmentarz Św. Rozalii to miejsce pamięci narodowej. Podczas spaceru można było dowiedzieć się np., że jedyny w Małopolsce obelisk upamiętniający dramatyczne wydarzenia w podwileńskich Ponarach mieści się właśnie na tym Cmentarzu. A opisał je w swoich pamiętnikach pochodzący z Bochni redemptorysta o. Władysław Całka, którego grób znajduje się także na tym cmentarzu.
O tym, jak Bochnia dzień po dniu odchodzi opowiedzieli nam Jan Flasza i Grażyna Potępa, którzy tym razem zabrali nas w zupełnie nowe miejsce. Dotychczas prowadzili spacery tematyczne po starym cmentarzu przy ul. Orackiej. Cmentarz Komunalny na Łychowie poświęcono i otwarto 1995 r. Okazuje się, że w ciągu 25 lat funkcjonowania cmentarz ten już stał się miejscem ważnym dla poznawania historii.
Szlakiem ludzi teatru, literatów i malarzy bywających w Bochni zabrała nas Zofia Sitko ze Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, która wspólnie z artystami z teatru Artystokratycznego przygotowała żywe obrazy i scenki rodzajowe. Dzięki czemu uczestnicy mogli nie tylko posłuchać ale także przenieść się do innej epoki. I tak do zobaczenia była awantura u Państwa Matejków, podczas której zezłoszczona żona potargała obraz artyście. Wstąpiono "w gościnie" do Stanisława Wyspiańskiego. Żywy obraz to także Ludwik Stasiak i Kazimierz Tetmajer, którzy ku niezadowoleniu żony Stasiaka umówili się na „herbatkę". Podczas spaceru można było też spotkać uciekającą przed Niemcami Danutę Szaflarską, która otrzymała schronienie w Bochni, a także przyjeżdżającą do babci Wisławę Szymborską.
Ze Stanisławem Mrozem ze Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej udano się szlakiem NaCl. Trasa prowadziła śladami bocheńskich zabytków związanych z górnictwem solnym. Na trasie wędrówki uczestnicy mogli dowiedzieć się gdzie znajdowały się szyby kopalniane oraz które budynki należały do bocheńskiej saliny.
Szlak Cmentarzy Żydowskich, można było poznać z Panią Iwoną Zawidzką, która już po raz kolejny zaskakiwała ciekawostkami, świadczącymi o niesamowitej wiedzy i znajomości tematu związanego z liczną bocheńską społecznością żydowską w przedwojennej Bochni. Ciekawe historie usłyszano także o Wiśniczu. W Lipnicy natomiast można było zwiedzić centrum średniowiecznego miasteczka, gdzie stukano w miecz Łokietka, co zgodnie z legendą przynosi szczęście oraz uczestnicy udali się na wycieczkę na Kamienie Brodzińskiego, miejsca szczególnego dla Kazimierza Brodzińskiego, który czerpał tam natchnienie do swoich utworów. Oprócz spacerów odbyły się również warsztaty, w sobotę w Pasiece u Kiejdów można było się dowiedzieć np. że miód rzepakowy krystalizuje się i nabiera białej barwy dokładnie siódmego dnia. Natomiast w niedzielę w tężni solankowej, dzięki pracowni RERUM dzieciaczki mogły wcielić się w prawdziwych malarzy i na sztalugach malować bocheńskie zabytki i nie tylko...
Info: Powiat Bocheński