W Muzeum o poezji maryjnej
Muzeum im. Stanisława Fischera zaprasza 20 października o godzinie 17.30, w ramach Czwartkowych Spotkań Muzealnych, na wykład Anny Pastuchy (Muzeum w Bochni) „Niebo, ziemia czci Maryję”. W kręgu rodzimej poezji maryjnej.
„Panna – Matka – tajemnica
Boska i ludzka – niczyja
Bogurodzica Dziewica”
(J. Hertz, Do Matki Boskiej w wizerunkach)
Przenikanie się dwóch natur: ludzkiej i boskiej w osobie Maryi wielokrotnie stanowiło przedmiot rozważań i dysput teologicznych, jak również było ciągłą inspiracją dla wielu artystów. Wszyscy oni w swych dziełach próbowali zawrzeć choćby cząstkową odpowiedź na pytanie o Jej postać oraz rolę w historii zbawienia ludzkości i w życiu zwykłego człowieka. Stąd też zarówno malarstwo, rzeźba, jak i utwory literackie prezentują wiele rozmaitych wizerunków Matki Boskiej.
Niezależnie jednak czy była przedstawiana z niebiańską, królewską wzniosłością Bogurodzicy, czy też z ludzką zwyczajnością i prostotą, zawsze stawała się wzorem cnót, godnym czci i naśladowania. Zawsze też była adresatką nieustannych modlitw, których wiele wspaniałych przykładów zawiera polska poezja. Są one świadectwem trwałości i głębi kultu maryjnego jakże mocno zakorzenionego w religijności polskiego narodu. Kultu obecnego w polskiej poezji od samego początku, najstarszym jej zabytkiem jest przecież pieśń Bogurodzica. Jak słusznie dostrzegł Józef Tretiak „jego wznoszenie się lub upadek zależny był zawsze od stosunku pomiędzy intelektem a uczuciem w danym okresie, w danym nastroju społeczeństwa. Kiedy rozum bezwzględnie panował, wtedy ów kult blednął i znikał, kiedy uczucie wracało do swoich praw, kult się ożywiał, a kiedy górowało nad rozumem, występował w poezji z całą siłą, jak to było u naszych mesjanistycznych poetów”.
W ten nurt poezji maryjnej wpisuje się również rodzima twórczość poetycka, która za przedmiot chwały i czci obrała sobie przede wszystkim smutne oblicze Pani Bocheńskiej.