Urbańczyk w Galerii "Chełm"
Galeria "Chełm", usytuowana przy historycznym szlaku Via Regia Antiqua w miejscowości Chełm istnieje od 2004r. Od momentu powstania wielokrotnie była miejscem interesujących wydarzeń kulturalnych. W jej wnętrzach prezentowano dziedziny plastyczne: malarstwo, rzeźbę, fotografię. Ponadto odbywały się koncerty muzyki poważnej, jazzowej czy rozrywkowej, a nawet spektakle poetycko - muzyczne.
W ubiegły piątek, 8 sierpnia przybyła do Galerii publiczność mogła śledzić kolejną ciekawą inicjatywę Gminnego Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu w Bochni. Wtedy to doszło do zespolenia dwóch dyscyplin sztuki: malarstwa i muzyki. Otwarciu wystawy Marcina Urbańczyka towarzyszyły dźwięki gitarowe w wykonaniu duetu MG² w składzie: Michał Gąsiorowski i Michał Jędros.
Marcin Urbańczyk (ur. 1981 r.) z pochodzenia jest tyszaninem, obecnie mieszka w Gierczycach. Ukończył studia na kierunkach: edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych i grafika na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Pracuje jako asystent w katedrze projektowania graficznego na macierzystej uczelni. Zajmuje się plakatem, identyfikacją wizualną, projektowaniem graficznym i malarstwem. Ma na swoim koncie wystawy indywidualne oraz zbiorowe, ponadto jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
Wystawa w Galerii Chełm jest jego pierwszą, i jak sam podkreśla, istotną ekspozycją na terenie Ziemi Bocheńskiej. Ekspozycja obejmuje część prac powstałych w latach 2006 - 2008 w ramach cyklu zatytułowanego "Horyzonty".
- Przedstawione obrazy odnoszą się do spostrzeżeń i przemyśleń na temat mojej osoby i świata, w którym jestem. Są wyrazem emocjonalnego stosunku do labilnej rzeczywistości, do miejsc, które się nieustanie zmieniają, do upływu czasu, który odciska piętno na aktualnym myśleniu (widzeniu) świata i siebie w jego kontekście. To fascynacja zmianą, metamorfozą tego, co na zewnątrz, oraz tego, co we mnie. To nieustannie powracające zdziwienie wywołane uświadamianiem sobie własnej niewiedzy i ciągłej próby rekonstrukcji, ustawiania i nazywania świata. Wszak horyzont to pewna granica, oddzielająca niebo od ziemi, a bardziej metaforycznie oddzielająca to, co się wie i myśli, od tego, co jest nieznane. Upływ czasu powoduje, że ów metaforyczny horyzont nieustannie się odsuwa, a nawet multiplikuje. To, co kiedyś było poza zasięgiem, było niepoznane, dziś może być nagle zrozumiane, wchłonięte i finalnie poznane. To, co przeszłe, pozostaje już tylko niewyraźnym śladem, znakiem, pozostawionym daleko za sobą. O tym traktują obrazy. Jak już wcześniej wspomniałem są emocjonalnym (a nie racjonalnym) wyrazem mojego widzenia świata i własnej osobie w kontekście dojrzewania, rozwijania się, pokonywania kolejnych ograniczeń — wyjaśnia autor prac.
Ekspozycja w Galerii Chełm potrwa do 14 września. Będzie ją można zobaczyć w piątki w godz. od 18.00 do 21.00, a także w soboty i niedziele w godz. od 16.00 do 21.00. Organizatorem wystawy jest Gminne Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu w Bochni.