Siódma książka Michaliny Pięchowej
<html />
Siedziba Civitas Cristiana była miejscem promocji kolejnej, siódmej już książki Michaliny Pięchowej, bocheńskiej pisarki i artystki, byłej nauczycielki I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni. W piątkowe popołudnie przybyli goście dość szczelnie wypełnili salę w której autorka przybliżyła temat z jakim zmierzyła się tym razem. Tytuł „Pieśń o Ziemi Świętej” już sam w sobie sugeruje, że zawartość książki ma temat religijny.
Czy można o Jezusie powiedzieć jeszcze coś czego by już nie powiedział kto inny – zapytała autorka książki na wstępie jej przedstawiania - Doszłam do wniosku, że tak. Na pewno można. O ziemi która go wydała ale także o spotkaniach z synem Maryi i o odkrywaniu Go we własnym życiu. Te słowa były wprowadzeniem do krótkiego omówienia przez Michalinę Pięchową zarówno powodów i inspiracji z których książka powstała jak i omówienia pobieżnie jej treści.
Gdy patrzę na was moi mili serce rośnie. Napełnia mnie ogromna radość z tego powodu, że chcecie uczestniczyć w tym moim wieczorze – zaczęła autorka książki zwracając się do zebranych.
Jedna z moich wystaw nosiła tytuł „Paleta i Pióro- kontynuowała autorka.* Słowa te bardzo trafnie określają pasję i zajęcia którym poświęcam od czasu do czasu niemal każdy dzień i chwilę. Liczne podróże, poznawanie ludzi, w ciągu dłuższych okresów wzbogaciły mój wewnętrzny świat. I tymi przeżyciami postanawiałam się dzielić za pośrednictwem słowa i za pośrednictwem barwy. Dzielić się z tymi, którzy nie mieli i nie mają tej możliwości podróżowania, przeżywania i zobaczenia. Dziś w otoczeniu moich kwiatów, może niezbyt doskonałych artystycznie, nie nowoczesnych ale moich własnych pragnę przybliżyć tematykę kolejnej, siódmą już z kolei książki pt. „Pieśń o ziemi świętej”. *
Wydana właśnie książka nawiązuje do innej wydanej przed 12 laty książki, która w pewnej części opowiada o ziemi Chrystusa. Temat ten jest kontynuowany w obecnym wydaniu, którego tytuł mówi już sam za siebie. Michalina Pięchowa z wnikliwością spojrzenia często także encyklopedyczną wiedzą opisuje ludzi i miejsca napotkane podczas pobytu w Palestynie. Wszystko przepełniają osobiste spostrzeżenia, odczucia i refleksje.
Inspiracją do napisania tej książki była inna książka, napisana przez jezuitę Jamesa Martina pt. Jezus. Właśnie ta książka skłoniła mnie by wrócić do Palestyny i z perspektywy ćwierć wieku spojrzeć na nią ponownie – głębiej i dojrzalej – mówiła Michalina Pięchowa. *Wynurzyć z siebie wszystkie myśli, refleksje i wątpliwości, które zdołały się nagromadzić wciągu tego dość długiego czasu i podzielić się z innymi. *
Książka składa się z reportaży literackich, których jest w książce 30. Poszczególne rozdziały nawiązują do Pisma Świętego, Ewangelii, Dziejów Apostolskich. Ich treść poprzeplatana jest wątkami archeologicznymi, architektonicznymi, malarskimi, a także własnymi odczuciami, skojarzeniami czy reminiscencjami autorki z pobytu w Ziemi Świętej.
Na spotkaniu obecni byli nie tylko rodzina, znajomi i zainteresowani kolejną publikacją znanej już w Bochni i poza nią autorki i malarki. Obecni byli także byli uczniowie Michaliny Pięchowej, która ucząc przez długie lata w I Liceum Ogólnokształcącym ma ich całe szeregi. Gościem honorowym był abp Henryk Nowacki (absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni jaki i uczeń autorki), który podzielił się wieloma spostrzeżeniami i opinią na temat twórczości Miachaliny Pięchowej i samej nowej publikacji. Jego słowa i refleksja nad poruszaną w książce tematyką bardzo trafnie oddają istotę tematu. Jego słowa warte są dłuższego cytatu:
Dla mnie, jako absolwenta i ucznia, to spotkanie ma szczególną wymowę, bardzo osobistą. Pani profesor była moją mistrzynią j. polskiego, nauczyła nas kochać nasz język ojczysty. Czytając książki pani profesor ten język sobie szlifowałem i rozkoszowałem się językiem polskim tak pięknie używanym, wymawianym i pisanym. Spotkałem dwoje ludzi od których się uczyłem j. polskiego. To był Jan Paweł II, który był polonistą i mistrzem j. polskiego i pani profesor od której także wiele się nauczyłem. Chciałem za to wyrazić swoja wdzięczność.
Pani profesor ma już swoje miejsc w polskiej literaturze i w polskiej twórczości artystycznej. Książki pani profesor są już obecne w bibliotekach uniwersyteckich, w uniwersytetach wyższych uczelni m.in. w na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim czy w Ośrodku Dokumentacji Katolickiej w Rzymie, gdzie je także spotkałem. Są w bibliotekach prywatnych i publicznych. Dzieła malarskie gościły na wystawach w różnych miejscach w kraju. Książki zdobyły sobie miejsce w polskiej literaturze religijnej gdyż poświęcone są większości życiu religijnemu, zwyczajom religijnym, pielgrzymkom do wielu miejsc. Poświęcone są osobie Jana Pawła II, jego podróżom apostolskim i spotkaniom z jego osobą. Znajdziemy w tych książkach nie tylko piękno języka ale także w sposób mistrzowski opisane spotkania, wydarzenia, charakterystyki osób, informacje historyczne, co stanowi dogłębność opisywanego tematu, co tworzy to bogactwo i wspaniałą mozaikę, która zachęca do zatrzymania się i przemyślenia tego co się czyta i dowiaduje z książek pani profesor. Taka książka jest tym bardziej nam bliska jeśli się zna autora.
Tytuł - Pieśń o Ziemi świętej - obecnie wydanej książki od razu przykuwa uwagę. Zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwo pisać i dzielić się przeżyciami z kraju uświęconym przez Jezusa. Tu pani profesor wykazała nie tylko swój kunszt językowy, literacki ale także swoją wiarę, swoje głębokie przeżycia wewnętrzne, swoją wiedzę, którą studiowała wcześniej. O miejscach gdzie Jezus żył, nauczał, gdzie dokonywał cudów, gdzie zrodził się kościół jako wspólnota wierzących w Jezusa nie jest łatwo pisać. Zwłaszcza o Kościele, który składał tam pierwsze świadectwo przez życie pierwszych świętych i męczenników.
Jan Paweł II w liście do artystów napisał m.in.: Przez swoje dzieło artysta rozmawia i porozumiewa się z innymi. I ta książka jest taką rozmową z czytelnikiem, jest to duchowa pielgrzymka do źródeł naszej wiary. Gdzie czytelnik wędruje w takiej głębokiej zadumie od Góry objawienia Synaj, gdzie Bóg dał człowiekowi tablice przymierza, wędruje z ludem wybranym przez pustynię, śledzi dzieje biblijnych proroków. Pani rozmawia z czytelnikiem i pomaga mu wrócić do miejsc związanych z historią naszego zbawienia. Niejako widzimy Jezusa, który schodzi do jeziora Genezaret, jak idzie drogą do Jerozolimy, właśnie tą Via Delorsa.
Nie jest to łatwo wyrazić językiem temat tak by włączyć w tą refleksję czytelnika. Dlatego też pragnę naszej czcigodnej autorce podziękować nie tylko za piękny język ale także za to, że potrafiła przekazać tak głębokie treści – podkreślił abp Henryk Nowacki.