Pory roku - zimy czas
Choć minął już półmetek zimy, to dopiero teraz objawiła się nam ona w pełnym wymiarze. Zima w mieście zasadniczo jest niemile widziana i zwalczana, jak nie łopatą to solą. Jedynym wyjątkiem zda się jest śnieżny bałwan, a i to chyba dlatego, że uwielbiają go nasze dzieci.
I niech tak zostanie. Ale ostatnio dosypało i tę zimową scenerię koniecznie trzeba zobaczyć, najlepiej za miastem. Bo zimy czas, to pora roku kojarzona ze śnieżną bielą rozległych przestrzeni, lodowymi draperiami sopli wiszących u dachów (choć już nie u strzech), głosem dzwoneczków u sań, czy skrzypiącym pod nogami śniegiem. Czas ten jest równie piękny i pożądany, jak ten który już minął, czy te które wraz z kolejnymi miesiącami znów nadejdą. Niech czas zimy nie będzie tylko czasem ciepłych pantofli i kominka, wybierzmy się póki jeszcze leży śnieg na długi spacer, pieszo lub na nartach, za miasto, na pobliskie Pogórze Wiśnickie …
"Żeby ziemia była biała"
Przyleciała gwiazdka mała,
Potem druga, trzecia, wiele,
I się śnieżny całun ściele
Żeby ziemia była biała.
Jak to miło brodzić śniegiem,
Śledzić kręte drogi, tropy,
Zaplątane w śnieżne kopy,
Wykreślone zwierząt biegiem.
Jak uroczo na polanie,
Gdzie choiny w białych czapach,
I się zimy niesie zapach,
Sopli lodu słychać granie.
Wtem sarny wbiegły w przesiekę,
Jedna skacze, potem druga,
A intruza wzrokiem ruga,
Znikły, pobiegły za rzekę.
Skrzą się gwiazdki, skrzypi śnieg,
Pośród mrozu, igieł szadzi,
Znaczy się mój własny ścieg,
Poprzez zimę mnie prowadzi.
a może do Puszczy Niepołomickiej?, tam zima wciąż trwa i czekają śnieżne pejzaże.
Czesław Anioł