Kategoria: Kultura
Opublikowano: 2013-11-15 15:53:51 przez system

Okulice pamiętały o swym wielkim rodaku

W niedzielę 10 listopada w Okulicach odbył się „Wieczór patriotyczny w 115 rocznicę urodzin generała Leopolda Okulickiego”. Uroczystości rozpoczęły się uroczystą Mszą Świętą, podczas której modlono się za spokój duszy Generała oraz w intencji Ojczyzny.

Po Mszy Świętej, w Domu Pielgrzyma rozpoczął się program artystyczny, którego ideą było uczczenie pamięci gen. „Niedźwiadka”, przypomnienie poezji i prozy patriotycznej, pieśni patriotycznych oraz piosenek i pieśni żołnierskich.

W wieczorze wystąpili: uczniowie Szkoły Podstawowej im. Gen. Leopolda Okulickiego w Okulicach, uczniowie Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Świniarach, 41 Drużyna Harcerska „Cichociemni”, chór „Złota Jesień,” młodzieżowy zespół „Mezzoforte”, Orkiestra Dętą Okulice oraz zespół Bratucjana Cantans.

Podczas spotkania organizatorzy rozdawali ulotki informacyjne „115 lat temu w Bratucicach”, które były przygotowane w celu przybliżenia uczestnikom wieczoru osoby gen. L. Okulickiego.


Dodaj komentarz
captcha

Komentarze mogą przechodzić przez proces moderacji i nie pojawiać się od razu na stronie.


Komentarze użytkowników

Portal nie jest odpowiedzialny za treść komentarzy dodanych przez jego użytkowników. Osoby, które dodają komentarze naruszające prawo, prawa osób trzecich lub naruszają prawa innych podmiotów mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.


należy pamiętać
2013-11-15 18:51:33

Mają prawo być dumni, bo mają z kogo.

parafianka
2013-11-16 11:12:02

tylko niestety inne obszczymurki poniżają pamięć gen. Okulickiego

On sie nie nazywał Okul…
2013-11-16 12:49:41

Podobno zmienił przed wojną nazwisko. Ale nie pamietam jak sie wcześniej nazywał. Kto wie?oglaszam konkurs patriotyczny ! Prus - Glowacki, Nowak- Jezioranski, Okulicki- ?

On się nazywał Okukicji
2013-11-16 17:19:52

Nie on zmienił nazwisko, a jego ojciec. było jeszcze grubo przed pierwszą wojną Swiatową.Nazywał się wtedy - KICKA.

Ibi
2013-11-19 07:43:57

Tadeusz Bór-Komorowski, Leopold Okulicki i Antoni Chruściel-najwyżsi oficerowie w Komendzie Głównej AK byli „dość kiepskimi wojskowymi. Ludzie ci mieli opinię miernych fachowców”. Mimo to wzięli na swoje barki decyzję o skazaniu Warszawy i jej mieszkańców na pewną zagładę. Jak wspominał Jan Nowak-Jeziorański, w przeddzień wybuchu powstania gen. Okulicki „nie odczuwał wahań ani rozterki – wynikało to z jego brawurowej natury żołnierza pędzącego do szturmu z zamkniętymi oczyma”. Pytam więc, czy atrybuty żołnierza frontowego przysparzają chwały dowódcy? Czy zamiast gorączkować się – o co gen. Anders oskarżał Okulickiego – nie lepiej było chłodno oceniać szanse starcia garstki słabo uzbrojonych i niedoświadczonych chłopców i dziewcząt z zaprawionymi w bojach niemieckimi żołnierzami? Już na początku lipca gen. Marian Kukiel zauważył, że Niemcy poczynili znaczne wzmocnienia w stolicy. Tymczasem kilka dni przed rozpoczęciem powstania gen. Okulicki powtarzał wszystkim, że „Niemcy są już pokonani”, zarzucając przeciwnikom konfrontacji tchórzostwo. Zresztą Okulicki nie nadawał się do konspiracji - udowodnił to swoją wpadką we Lwowie dając się podejść Sowietom....

eskelon
2013-11-19 17:50:28

objawiła się nowa "wyrocznia" na forum. Niejaki Ibi. Facet tak obtrzaskany, że nawet wie, że Sowieci podeszli Okulickiego we Lwowie, co niby kompletnie dyskwalifikuje go jako konspiratora. Pytam wiec publicznie Ibiego, co wie o sprawie, skoro takie sądy wystawia?

historia Okulickiego to…
2013-11-21 00:54:57

Historia Okulickiego vel Kicki to mit o świetności. Pomniki, hołdy, msze, wieczornice - wszystko po to aby pokryć spiżem tę postać, która naprawdę na to nie zasługuje. Złą opinię o nim szerzyły nie tylko powojenne władze PRL ale wydał ją jeszcze w 1944 r ultraprawicowy gen. Anders, symbol żołnierza - patrioty. Alkoholik, wyrzucony ze sztabu za niezrównoważone reakcje, współodpowiedzialny za wysłanie na pewną śmierć kilkunastu tysięcy młodych warszawiaków . Był jednym z tych którzy po wojnie powinni być sądzeni przez polskie władze na Zachodzie za śmierć 200 tysięcy cywilnych obywateli Warszawy i doprowadzenie do zniszczenia przez Niemców naszej stolicy. Nie jestem pewien czy w Londynie nie dostałby kary śmierci .

do mitoznawcy
2013-11-21 18:04:51

Podobnie jak ty, sądzili Go, a jakże, sądzili Sowieci. I zabili. Za 200 000 tych którzy "przez Niego" zginęło, w ogóle za wywołanie powstanie i cały chuk z tym związany, w czasie gdy oni chcieli odpocząć na prawobrzeżnej Pradze. A najwiekszym zarzutem, co przeciez zrozumiałe, była "współpraca z Niemcami" . Tak było ?