Między linią, a plamą - w Galerii nad Schodami
Kinga Magdoń to młoda bocheńska artystka, która w 2007 r. obroniła pracę dyplomową (rzeźba, reklama wizualna i historia sztuki) w Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie. Obecnie jest studentką II roku architektury krajobrazu na Politechnice Krakowskiej. ?Między linią, a plamą? to tytuł wystawy jej wybranych prac w miejskiej bibliotece.
- Interesuję się sztuką, malarstwem, grafiką, rzeźbą, fotografią, budowaniem form przestrzennych, projektowaniem, tworzeniem "czegoś z niczego" oraz historią sztuki i dziejami kultury. Malując, najczęściej używam temper, akwareli, tuszu oraz farb olejnych - mówi Kinga. Swobodnie nakładam barwne plamy, wijące się kreski dodają dynamiki, żywa kolorystyka, nie unikam ostrych zestawień barw. Również tworząc, sięgam po pastele suche czy olejne, węgiel, białą kredę, ołówek i sepię oraz tusz. Tworzę własny świat — odrealniony, daleki od codziennej rzeczywistości, świat zabawy, zaprzeczenia prostoty, w którym brak miejsca na pojawienie się nudy.*
Jej prace przemawiają absurdalnością. Rozwichrzenie, ekspresje wyrażone są w rysunku poprzez zróżnicowaną gamę szczerości grafitu. Różnorodna tematyka prac m.in. "martwa natura, pejzaż, zabawa bryłą, studium przedmiotów jest wynikiem jej własnych interpretacji, a do sposobu przekazu wkrada się często wyobraźnia połączona ze światem fantazji.
Pozorne natłoczenie wyraża mnie samą i mój widziany świat — dodaje artystka.
Jej prace doczekały się licznych wystaw: zbiorowa w Krakowie, w Tarnowskim Centrum Kultury (TCK), po plenerowa — Piekary, lipiec ’08 — Galeria "Gil", listopad 2008 — Politechnika Krakowska, szkolne i indywidualne w bibliotece (filia nr 1 i 6) w Bochni, kolejna prac rysunkowych, również indywidualna — listopad/grudzień ’07 w Galerii Alchemik przy ul. Żydowskiej w Tarnowie, rysunek "Czarno na białym" — Galeria — w Pałacu Młodzieży w Tarnowie (styczeń 2008), malarstwo & rysunek "Oponentność" — filia nr 6 w Bibliotece w Bochni, styczeń-marzec 2008) oraz w "Galerii nad Schodami" (listopad 2006) w Bochni.
Oryginalna ekspozycja jej autorstwa - rzeźba Kubuś Puchatek - znajduje się w przedszkolu przy ul. Starodąbrowskiej w Tarnowie i umila czas dzieciom. Natomiast w październiku 2008 r. Kinga brała udział w 5 edycji konkursu ogólnopolskiego — "Zabawa przyjazna dziecku". W grudniu 2008 r. zabawka edukacyjna "Światem wyobraźnia" została prezentowana na wystawie po konkursowej w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach i tam pozostanie, by uczyć i bawić dzieci.
Pytając, skąd te zainteresowania, Kinga odpowiada:
- Mam wrażenie, że przekazali mi je przodkowie. Uzdolnienia te występują u członków mojej rodziny, gdyż i mama malowała, wujek i kuzynka są architektami, a babcia wprawdzie nie skończyła studiów artystycznych, ale ma już na swoim koncie kilkanaście wystaw pasteli i obrazów olejnych. Praca działa na wyobraźnię ... Zawsze miałam marzenia: chciałam tworzyć to, o czym będzie się pamiętać przez lata. Miałam chęci i pomysły... oraz wyobraźnię. Dziś nadal tworzę...*
Obecna wystawa w "Galerii nad schodami" w bocheńskiej wypożyczalni książek pt. "Między linią, a plamą" wzbudza zainteresowanie czytelników. Jest to już druga ekspozycja młodej artystki w tym miejscu. Poprzednią zorganizowano w listopadzie 2006 roku.
Ale o galerii powiedziała nam także kilka słów Pani Anna Stolarczyk, wieloletni pracownik tutejszej miejskiej biblioteki.
"Galeria nad Schodami" to mój pomysł wystawienniczy realizowany od 1990 roku. W cyklach comiesięcznych prezentuje prace utalentowanych plastycznie czytelników. Początkowo wystawy zmieniałam co kwartał, od kilkunastu lat co miesiąc. Wysokie ściany między wypożyczalnią na parterze a czytelnią na pierwszym piętrze nad klatka schodową zapełniam: malarstwem, grafiką, rzeźbą, makramą, tkactwem, fotografią, haftem lub szeroko rozumianą sztuka wystawową. Moja galeryjka, to wspaniałe miejsce dla młodych, początkujących artystów. Debiut w tej mini galerii często dodaje im skrzydeł i zachęca do dalszej twórczości. Pierwsza, od która zaczęłam tę działalność, była wystawa pt. "Wielkanocne koguciki". Przygotowana przez śp. Dorotę Cieckiewicz. Jej wyroby z masy solnej zachwyciły oglądających... i tak się to zaczęło. Do dzisiaj (przez 19 lat) zaprosiłam i również zareklamowałam ponad 100 lokalnych twórców, naszych czytelników. Mimo, że nie jest to profesjonalnie przygotowana galeria, raczej fragment pracowni artysty, (obrazy przecież nie tylko wiszą ale są również składane na stole i sztalugach) cieszy się ona dużą popularnością. Chętnych do pokazywania swojej twórczości zapisuję do specjalnego terminarza już na rok 2011. "Galeria nad schodami" to miejsce żywe, z przyjemnością odwiedzane i łatwo dostępne. Dlatego uzdolnieni artystycznie czytelnicy lubią tutaj prezentować owoce swoich twórczych zmagań.