Dożynki bocheńskie, czyli co boli księdza profesora a co lokalnego działacza PSL-u
19 delegacji z wieńcami dożynkowymi, reprezentującymi gminy powiatów bocheńskiego i brzeskiego wzięły dziś (niedziela, 23 sierpnia) udział w dorocznych powiatowych dożynkach, zorganizowanych wspólnie przez Starostwo Powiatowe i Parafię św. Mikołaja w Bochni.
Uczestnicy dożynek spotkali się na płycie bocheńskiego Rynku, skąd barwny korowód wyruszył w stronę Placu Sanktuaryjnego przed Bazyliką. Oczekiwał już tam na nich gospodarz parafii, ks. dziekan Zdzisław Sadko w towarzystwie księży koncelebransów.
Homilię podczas mszy wygłosił ks. prof. Kazimierz Kuman z Brzeska. Skupił się na zagrożeniach dla religii i polskiej tradycji narodowej, której siewcą są tzw. postępowe media liberalne. Wskazał na konkretne przykłady ośmieszania świętych dla większości Polaków wartości — wychowania w duchu religijnym, poszanowania dla osób starszych. Na koniec wyraził jednak nadzieję, że silny wiarą i przywiązaniem do tradycyjnych wartości naród zda i tę kolejną próbę, przed którą został postawiony.
Po zakończeniu mszy, ale jeszcze przed przeprowadzeniem konkursu na najładniejszy wieniec, doszło do nieco humorystycznej sytuacji, gdy głos zabrał przedstawiciel miejscowego PSL-u, który zaatakował... rządzące Polską siły za niszczenie rolnictwa i czynienie nieopłacalną produkcji rolnej. Jak wyraził się obrazowo: "Ani za Millera ani za Leppera nie było jak teraz".
Jury konkursowe stanęło przed nie byle jakim zadaniem, bo wyłonienie najładniejszego wieńca było szalenie trudne ze względu na wysoki poziom artystyczny wszystkich bez wyjątku wystawionych prac. Ostatecznie ks. dziekan Sadko, starosta, burmistrz oraz ich zastępcy ustalili, że równorzędne wyróżnienia otrzyma pięć wieńców: z Dębiny, Lipnicy, Majkowic, Cikowic i Dziewina. Autorzy wyróżnionych prac otrzymali kopie cudownego obrazu MB Bocheńskiej, a wszyscy inni — pamiątkowe modlitewniki i książki.