Cztery twarze jednego aktora
Czy tylko kobieta zmienną jest? Oglądając sceniczny show "Wieczór z Gwiazdami", wystawiony podczas zakończonych wczoraj Dni Bochni, można mieć co do tego pewne wątpliwości.
Marcin Gałka-Walczykiewicz, aktor, prezenter i showman w jednej osobie wcielił się podczas swego kilkudziesięciominutowego występu kolejno w postacie: Freda Astaire’a, Violetty Villas, Ryszarda Rynkowskiego i "króla" popu Elvisa Presley’a, wykonując znane i powszechnie lubiane standardy muzyczne. Lekkie, wpadające w ucho piosenki były dopełnieniem aktorskich umiejętności wykonawcy, co kilka minut zaskakującego widownię nowym emploi.