Chcieli rozwalić HRC
Przez dwa dni w uszach fanów ostrych dźwięków utrzymywał się charakterystyczny szum od głośnej muzyki. Klub HRC znów zabrzmiał potężnymi rockowymi dźwiękami, a to za sprawą głównie Czterech Szmerów oraz kapeli Skazani.
Tłum fanów tańczył przed sceną w piątkowy wieczór. W HRC spotkali się bocheńscy muzycy z czterech kapel, by zagrać charytatywnie dla kolegi, który uległ wypadkowi. Zaczęło się delikatnie od młodych wykonawców z Displeasure. Później atmosferę w klubie osładzał Skafander z ich znanymi i bogato zaaranżowanymi utworami jak Mała Czarna czy w Malinowej Głowie.
Później było już tylko na ostro. Potężna fala dźwięków emitowanych przez Cztery Szmery — jak zawsze w idealnym wykonaniu muzyki AC/DC — wydawała się rozwalać ściany klubu. To była waga ciężka, a co niektórzy słuchacze odnosili charakterystyczne wrażenie, że ci panowie po prostu wiedzą co zrobić z instrumentami. Czy trzeba jechać na prawdziwy koncert AC/DC by usłyszeć taki np. You shook me all czy Highway to hell? Do smaczków koncertu należał także występ vocalny Marcina Furmańskiego, co udało się nam zarejestrować na pliku wizualnym i co można podglądnąć na naszej muzycznej liście video.
Do przysłowiowego pieca dołożyli po godzinie Skazani także ze swoim mocno rockowym repertuarem zabarwionym tym razem bluesem. Kto był nie żałował, bo rzadko się zdarza posłuchać dobrej muzyki w wykonaniu kilku bocheńskich zespołów w jednym miejscu.