Charytatywna "Calineczka" dla Miachała Dadeja
Szczególny charakter miało przedstawienie pt. „Calineczka", które zagrali rodzice dzieci Miejskiego Przedszkola Nr 5 w Bochni. W charytatywnym spektaklu udało się zebrać ponad 3 tys. zł. Środki te przekazane zostaną na leczenie Michałka, który tego dnia również był na widowni.
Spektakl, który można było oglądnąć w dzień dziecka zgromadził niemałą grupę odbiorców. Ciepła atmosfera, piękna sceneria i stroje to tylko niektóre walory przedstawienia. Była też wspaniała muzyka, słodycze dla najmłodszych widzów i mydlane bańki. Wszyscy rodzice jednak zgodnie powtarzają, że tego dnia najważniejsza była radość Michałka, chorego trzylatka, którego uśmiech po występie był największą nagrodą dla aktorów.
Ponad dwa miesiące trwały próby i przygotowania, a nad całym przedsięwzięciem czuwały Panie Agata Jeziorek oraz Karina Łach. Aktorami byli rodzice 5-latków. To już trzecie charytatywne przedstawienie wystawiane przez rodziców tego przedszkola. Za każdym razem zebrane środki trafiają do Michałka Dadeja, którego rodzeństwo również chodzi do tego właśnie przedszkola. Łącznie podczas wszystkich spektakli zebrano ponad 8 tys. zł.
Michał urodził się w lutym 2016 roku, w 35 tygodniu ciąży. Przyszedł na świat z małogłowiem, któremu towarzyszą zmiany w mózgu, co powoduje znaczne opóźnienie w rozwoju. Stwierdzono u niego czterokończynowy niedowład spastyczny przy jednoczesnej dużej wiotkości.
Obecnie chłopczyk nie siedzi samodzielnie, nie obraca się na boki, ma słabą koordynację wzrokowo – ruchową, słabo sięga do zabawek. Mimo to jest pogodnym, zawsze uśmiechniętym dzieckiem, które lubi przytulanie i kontakt z bliskimi. By mógł być w przyszłości samodzielny, wymaga intensywnej rehabilitacji ruchowej, pracy z logopedą, pedagogiem i psychologiem. Niezbędny w procesie jego leczenia i rehabilitacji będzie także zakup kosztownego sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego, takiego jak łuski, pionizator, plastry do kineziotapingu i wiele innych.