Archiwum szeroko otwarte
O tym, ze archiwum to nie ciemne, zagrzybione pomieszczenie, gdzie wdycha się tylko kurz i zarazki bocheński oddział Archiwum Narodowego przekonywał w przeszłości już wielokrotnie, organizując ciekawe prelekcje i pokazy. Niedzielna (8 czerwca) impreza Otwartych Drzwi była tego kolejnym potwierdzeniem.
Tym razem panie z bocheńskiego archiwum zaprosiły na imprezę „Znajdź swoich przodków w Archiwum”, Mimo doskwierającego gorąca ich zaproszenie przyjęła wcale liczna grupa mieszkańców miasta, którzy mogli zobaczyć materiały do badań genealogicznych (księgi metrykalne, spisy ludności, rejestry poborowych czy rejestry osób starających się o wydanie dowodu osobistego).
Każdy chętny mógł zapoznać się ze sposobami wyszukiwania informacji genealogicznych, systematyzowania ich (tworzenia drzewa genealogicznego) i zabezpieczania zbiorów rodzinnych. Porad i konsultacji udzielały pracownice oddziału: kierownik Agnieszka Gicala, Zofia Sitko, Dorota Szymczyk oraz kierownik Oddziału I Archiwum Narodowego w Krakowie (Wawel) Wiesław Filipczyk, który opowiadał ciekawostki o archiwach rodzinnych znanych rodów: Potockich, Sanguszków czy Golczewskich.
Silną stroną wystawy były (specjalnie z tej okazji po raz pierwszy zaprezentowane) fotografie i dokumenty rodziny Karpfów, ocalałe dzięki p. Henrykowi Marszałkowi, któremu zostały one przekazane tuż przed likwidacją bocheńskiego getta oraz skany dokumentów i fotografii pozyskane od: prof. Marii Rojkowskiej, p. Lidii Jochym, p. Marii Jopyk, p. Bożeny Drążkiewicz, p. Tadeusza Mytnika i p. Marka juryka.
Każdy, kto przekroczył próg Archiwum, uzyskiwał Certyfikat Przynależności do Miasta Bochnia (obity stosownymi pieczęciami) oraz broszurkę, dotyczącą samodzielnego prowadzenia poszukiwań genealogicznych.