Maseczki szkodzą zdrowiu i są nielegalne
Temat tzw. maseczek czyli obowiązku noszenia ich na twarzy istniej już od roku. Ogłoszona przez rząd i instytucje międzynarodowe tzw. pandemia koronawirusa i w związku z tym wymuszenie na ludziach pewnych zachowań spowodowało, że pod przymusem i wiążącymi się z tym restrykcjami prawie każdy tego nakazu posłuchał.
W maskach nakazano nam chodzić prawie wszędzie – po ulicach, do racy, w parku, do sklepów i swego czasu wymagano również noszenia masek we własnym samochodzie. Szybko powstała ich olbrzymia różnorodność od szalików i chust po przyłbice i maseczki chirurgiczne. Maseczki produkuje się już masowo we wszystkich kształtach i kolorach. Tydzień temu rząd ogłosił, że jedyną dopuszczalną maseczką ma być maseczka chirurgiczna i żadna inna forma zakrywania twarzy nie będzie dopuszczalna. Decyzja rządu podyktowana jest ponownym wzrostem zakażeń jaki notowany jest po kilkunastu dniach względnego spokoju we wzrostach statystyk zachorowań.
Sama decyzja jest jednak kuriozalna gdyż po roku wymuszania na ludziach noszenia maseczek, czego ogół ludzi skrupulatnie przestrzegało, okazuje się, że nic to nie dało. Nie dało również nic dezynfekowanie rąk czy zachowywanie dystansu – choć z jego przestrzeganiem było już trochę gorzej. Okazuje się, że po roku od zarządzenia i względnego przestrzegania tzw. reżimu sanitarnego mamy znów wzrost zakażeń. Czy taka sytuacja nie kieruje do wniosku, że wszystkie te zarządzenia, lockdowny, mandaty, maseczki, dystanse, dezynfekcje nic nie dają? Że wirus i tak zrobi co chce i nie działają na niego rządowe zaklęcia i wymuszane na ludziach zachowania, które dodatkowo nam wszystkim szkodzą? Okazuje się bowiem, że noszenie maseczek nie tylko nie powstrzymuje wirusa ale dodatkowo jeszcze szkodzi naszemu zdrowi, a co więcej jest nielegalne z punktu widzenia prawnego.
Jest to opinia nie tylko tych którzy racjonalnie oceniają rzeczywistość i nie kierują się emocjami huśtanymi na lewo i prawo przez narrację rządową obliczoną na wywołanie strachu u ludzi. Na temat maseczek, ich szkodliwości i nielegalności wypowiedzieli się w sejmie działacze Konfederacji, na zwołanej dziś konferencji prasowej, szczegółowo uzasadniając swe opinie. Cytujemy ich gdyż żadna inna partia nie zdobyła się na tego rodzaju racjonalną i uczciwą krytykę maseczek, które powodują m.in. to, że dwutlenek węgla wydychany wraz z powietrzem z naszych płuc wdychamy w zwiększonym stężeniu na powrót do płuc. Na dzisiejszej konferencji prasowej padły całkiem racjonalne i przekonujące argumenty przeciwko noszeniu maseczek m.in.:
-
Maseczki ograniczają nam oddech. Oddychamy tylko górną częścią płuc co powoduje nasze niedotlenienie i w konsekwencji złe samopoczucie. Powinniśmy oddychać pełną powierzchnią płuc, a maseczki nam tu utrudniają,
-
Maseczki powodują podświadome odczuwanie strachu z dwóch powodów - z powodu niedotlenienia oraz z powodu nierozumienia zamiarów innych ludzi gdyż nie widzimy ich mimiki twarzy, co jest konieczne by odpowiednio reagować na zachowania innych. Jest to sprawa niebezpieczna dla psychiki,
-
Maseczki zasłaniają nam przestrzeń pod nogami przez co możemy się łatwo potknąć, szczególnie dotyczy to ludzi starszych i noszących okulary,
-
Przez maseczki zmniejsza się wentylacja płuc co ma fatalne skutki na procesy kardiologiczne i zmianę parametrów sercowo-płucnych. Niedotlenie u młodych ludzi nadrabiane jest szybszym biciem serca. Dla ludzi mających problemy sercowe i u ludzi starszych przyspieszenie pracy serca może mieć fatalne skutki w postaci omdleń, udarów czy zawałów. Szkodzi to osobom z chorobami serca,
-
Przenoszenie się wirusów odbywa się również poprzez gałki oczne, których nie zasłaniamy. Z chwilą gdy mamy zasłonięte usta a nie mamy zasłoniętych oczu nie funkcjonuje żadna bariera dla wirusów by przeniknąć do naszego organizmu. Wirus zrobi to poprzez oczy co powoduje, że same maseczki są rzeczą bezużyteczną.
Z drugiej strony wszystkie wymuszenia noszenia maseczek nie mają umocowani prawnego, o czym już wielokrotnie pisaliśmy. 27 lutego rząd ogłosił, że jedyne dopuszczalne maseczki to te oznaczone FFp2. Nie można używać przyłbic, szalików czy innych zakryć twarzy jak tylko tzw. maseczki hirugiczne. Okazało się jednak, że w rozporządzeniu na ten temat nie ma słowa o rodzaju zakrycia twarzy. Widnieje nadal wyraz „maseczka” bez sprecyzowania jaka. Nie ma także sprecyzowane kto ma nosić maseczki. Noszenie maseczek jest sprzeczne z prawem i Konstytucją – przekonują o tym prawnicy i działacze Konfederacji i według nich nakaz noszenia maseczek narusza aż cztery artykuły Konstytucji, które ogólnie przypomnino:
Art. 31 – nakaz zasłaniania ust i nosa nie może naruszać istoty wolności i praw,
Art. 39 – nikt nie może być poddany eksperymentom medycznym,
Art. 40 – jest to poniżające traktowanie ludzi,
Art. 228 – wszelkie ingerencje w prawa i wolności obywatelskie mogą być wprowadzone tylko w stanach nadzwyczajnych jak stan wyjątkowy lub san wojenny, a tych rząd nie wprowadził.
PW
Więcej na ten temat zobacz TUTAJ
Czytaj także: Kontrowersyjne szczepienia już w Bochni