Operacja limanowsko – łapanowska tematem konferencji naukowej w Żegocinie
Na ziemi bocheńskiej bardzo często spotkać można cmentarze wojenne z czasów I Wojny Światowej. Leżą tam pospołu żołnierze wrogich armii: łacińskie krzyże spotykają się z prawosławnymi. Te pierwsze to z reguły groby armii pruskiej i austro - wegięrskiej. Te drugie należą do Rosjan, z którymi koalicja walczyła.
Cmentarze są bardzo różnej wielkości, zapewne zależy to od znaczenia bitwy, która się w pobliżu rozegrała. Okazuje się, że budowa cmentarza oraz układ mogił nigdy nie były przypadkowe. O tym wszystkim opowiedział 1 października, podczas naukowej konferencji w Żegocinie Roman Frodyma – przewodnik beskidzki, badacz historii cmentarzy wojennych.
Była to już druga część konferencji, zorganizowanej przez Zorganizowana Grupę Poszukiwawczy p.panc Południe pod nazwą: „Operacja limanowsko - łapanowska” . Oczywiście – operacja z grudnia 1914 roku.
Oprócz Romana Frodymy wystąpili także: dr inż. Pan Adam Zakrzewski, który opowiedział o działaniach armii carskiej, Tomasz Woźny – badacz armii austro-węgierskiej oraz, w formie on – line, dr hab. Jarosław Centek, przybliżając słuchaczom działania 47 Dywizji Rezerwowej.
Potem na Jastrząbce– cmentarzu wojennym nr 375 w Kamionce Małej ks. Mieszko Ćwiertnia odmówił modlitwę za poległych, Zgromadzeni obejrzeli później niezwykle sugestywne widowisko. Przedstawiono operację limanowsko - łapanowską widzianą oczami zwykłej, cywilnej ludności, a opowieść uzupełniona została odpowiednią muzyką i grą świateł.
Info i zdjęcie: Gmina Żegocina