Lipnica Murowana zaroiła się od palm (foto)
Konkurs i kiermasz rękodzieła<br />
W Niedzielę Palmową w Lipnicy liczy się nie tylko wysokość, ale artyzm i estetyczność wykonania. Minął właśnie 57 konkurs lipnickich palm i rękodzieła artystycznego im. Józefa Piotrowskiego.
Jak co roku rynek w Lipnicy Murowanej zaroił się od kolorowych palm - tych małych niesionych przez dzieci i tych, które brały udział w konkursie. A te to już prawdziwe wyzwania nie tylko pod względem estetyki, ale i trudności z postawieniem ich do pionu.
W niedzielnym (29 marca) konkursie palm zwycięzcą został Zbigniew Urbański, który staje na podium co roku. Palma, którą wykonał, mierzyła 29 metrów i 40 centymetrów. Nie była to rekordowa wysokość, bo ta wynosi 36 metrów i 4 centymetry. W kategorii palm średnich, od 5 do 12 metrów, nagrodę otrzymali Maria i Krzysztof Sieczka z Woli Nieszkowskiej. Natomiast w przedziale od 3 do 5 metrów wyróżniono Przedszkole Samorządowe z Rajbrotu.
Podczas niedzieli palmowej na rynku pojawia się zawsze tłum ludzi. Nie są to tylko lokalni mieszkańcy, uczestniczący w uroczystościach niedzieli palmowej, ale cała rzesza przyjezdnych z okolic, wycieczek, włączając w to turystów zagranicznych. Dziś pojawili się Francuzi, widzieliśmy także Japończyków.
Jak zawsze gośćmi honorowymi są władze powiatowe, a także centralne. Tego roku obecni byli nie tylko posłowie, ale i kandydat na prezydenta Andrzej Duda.
Po Niedzieli Palmowej wykonawcy zabierają palmy do domu. Jak nakazuje zwyczaj z wiklinowych witek robi krzyże, które w Wielki Piątek wbija się na polach uprawnych. Krzyże z witek palmowych wiszą także na domach czy stodołach, by chroniły gospodarstwa i gospodarzy przed nieszczęściem.
Konkursowi towarzyszy zawsze kiermasz rękodzieła artystycznego. Można na nim kupić nie tylko świąteczne pisanki czy ozdoby, ale także wyroby wędliniarskie, pochodzące z małych, lokalnych wędzarni.