Dzień, który łączy niebo z ziemią
Czym bylibyśmy bez dnia Wszystkich Świętych? Bezrozumną masą konsumpcjonistów, dla których liczy się tylko "tu i teraz"? Tyle pięknych słów padło 1 listopada. Że to tak naprawdę święto radości, bo możemy cieszyć się z obecności wśród nas tych, którzy odeszli. Obecności bezcielesnej, duchowej, ale przez to pozwalającej na głębsze przeżycia.
W polskiej kulturze jest mocno zakorzeniony zwyczaj nawiedzania cmentarzy, kładzenia na grobach kwiatów, palenia zniczy, odmawiania modlitwy.
Ale pamiętamy nie tylko o naszych bliskich, krewnych, znajomych. We Wszystkich Świętych światła naszej pamięci palą się także na grobach tych, którzy umarli śmiercią nagłą, często tragiczną, połączoną z wcześniejszymi cierpieniami. To bohaterowie walk o Ojczyznę, jej wolność. Czasem żołnierze padli na polu bitwy, czasem ofiary egzekucji.
Bochnia o nich pamięta.