Zrównoważony rozwój – nowe wcielenie marksizmu
Podczas dzisiejszego spotkania z przedstawicielami prasy burmistrz Stefan Kolawiński podpisał deklarację uczestnictwa Bochni w Europejskim Tygodniu Zrównoważonego Transportu 2019. Obchodzony od 2002 r. we wrześniu ETZT jest zachętą skierowaną do mieszkańców, aby zmienili swoje przyzwyczajenia i zaczęli korzystać z alternatywnych, ekologicznych środków transportu - informuje Urząd Miasta.
Tegoroczna edycja przebiega pod hasłem „Chodź z nami”. W ramach ETZT zachęca się do wyboru zrównoważonych środków transportu, takich jak spacer czy rower. Dzięki temu można obniżyć emisję CO2, poprawić jakość powietrza i sprawić, że nasze miasto będzie miejscem, w których lepiej się żyje i pracuje.
W ramach „European Mobility Week” w Solnym Grodzie, od 16 do 22 września każdy, kto odwiedzi Krytą Pływalnię im. Jana Kota w Bochni przyjeżdżając rowerem może skorzystać z promocji w postaci drugiej godziny pływania gratis!
Ponadto w godzinach od 17:00 do 22:00 podróżujący rowerem będą mogli napić się darmowej kawy w Małej Czarnej Bistro w Parku Rodzinnym Uzbornia.
Natomiast 22 września, w przypadający Światowy Dzień Bez Samochodu komunikacja miejska BZK będzie kursowała za darmo!
Włodarze miasta dali dzisiaj dobry przykład, przyjeżdżając na spotkanie z mediami na własnych rowerach. Pieszych natomiast częstowali soczystymi jabłkami. Owoce, sygnowane tą europejską akcją będą rozdawane również w kolejnych dniach na wybranych chodnikach i przystankach autobusowych. Dodatkowo dla uczniów przygotowano tematyczne zajęcia lekcyjne.
Czym tak naprawdę jest pojęcie Zrównoważony Rozwój? Pytanie to należy zadać gdyż niewielu jeszcze ludzi zdaje sobie sprawę co się za tym kryje. Sporo uwagi na ten temat poświęcił dwumiesięcznik Polonia Christiana wydawany przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakwie. Redakcja ujęła to zagadnienie jako główny temat wydania z początku tego roku: Polonia Christiana – Utopia zrównoważonego rozwoju (Nr 66 Styczeń – Luty). Na temat tej nowej ONZ-etowskiej doktryny wypowiadali się wówczas: Sławomir Skiba, Tomasz Cukiernik, dr Aldona Ciborowska, Łukasz Karpiel czy Agnieszka Stelmach, której fragmenty tekstów z portalu Polonia Christiana przedstawiamy poniżej. Możemy przeczytać m.in.:
Zachodni multimiliarderzy zawarli sojusz z radykalną lewicą (alterglobalistami z Porto Alegre) i z powodzeniem udaje im się realizować plan prowadzący do zniewolenia narodów, zwodząc i oszukując je chwytliwymi hasłami o „walce z ubóstwem”, ochronie planety przed zagrożeniami środowiskowymi i poprawie jakości życia.
Zrównoważony rozwój to niezwykle pojemna ideologia i doktryna ekonomiczna pragnąca regulować wszystkie dziedziny życia. Ten nowy paradygmat kapitalizmu – jak się go określa w literaturze, ów kapitalizm inkluzywny – jak nazywają go Rotschildowie, ma zaspokajać obecne potrzeby bez uszczerbku dla możliwości zaspokojenia potrzeb przyszłych pokoleń. W praktyce oznacza to dalszą finansjalizację gospodarki i zadłużanie. Ta nowa koncepcja rozwoju zakłada radykalną depopulację, upowszechnienie migracji i multikulturalizmu oraz wprowadzenie szeroko rozumianej teorii gender. Zmierza do poddania spekulacji giełdowej dóbr, które dotychczas jej nie podlegały (na przykład woda), do pozbawienia suwerenności państw, do ograniczenia konsumpcji i produkcji, a także do przyjęcia nowej religii.
Kluczowe dla niej jest upowszechnienie „duchowości” New Age (czyli zastąpienie osobowego Boga Stwórcy panteistyczną herezją) w celu mobilizacji społeczeństwa do podjęcia działań na rzecz ochrony planety i akceptacji drastycznych zmian wdrażanych przez polityków. Zrównoważony rozwój to – jak podkreślają autorzy oenzetowskich dokumentów – rewolucja mająca zrodzić nową cywilizację poprzez zmiany ekonomiczne i technologiczne.
AGNIESZKA STELMACH
Pełny tekst TUTAJ
Słyszymy i czytamy o nim często. Zajmują się nim najważniejsi przywódcy polityczni świata. Mówią o nim duchowni, a nawet papież Franciszek. Jednak dziwi fakt, że mało kto rozumie jego naturę. Tymczasem – jak się wyraził jeden z polskich uczonych – jest to koncepcja „prawdopodobnie bardziej niebezpieczna niż wszystkie poprzednie aberracje intelektualne ludzkości”. Skąd się wzięła? Kto był na tyle szalony by ja sformułować i dość silny by skutecznie forsować?
Określenie zapisane także w polskiej konstytucji z 1997 r. (art. 5) zrobiło błyskotliwą karierę na arenie międzynarodowej od momentu oficjalnego pojawienia się w dokumentach w latach 80. Warto wspomnieć, że kwestia wejścia Polski na tzw. ścieżkę zrównoważonego rozwoju była konsultowana już podczas obrad „okrągłego stołu”. Nic dziwnego, bo to nowa metamorfoza socjalizmu. Źródeł tej doktryny należy szukać w myśli neomarksistów.
„Zrównoważony rozwój” to doktryna ekonomiczna zakładająca, że wszelkie aspekty działalności człowieka nie tylko powinny, ale nawet muszą być podporządkowane „warunkom środowiska”, by nie szkodzić planecie i nie umniejszać szans przyszłych pokoleń na zaspokojenie ich potrzeb.
AGNIESZKA STELMACH
Pełny tekst TUTAJ
Inżynieria populacyjna albo hodowla ludzka – pod takimi terminami skrywają się różne „techniki” depopulacyjne propagowane przez wykładowców renomowanych uczelni na świecie, walczących ze „zmianami klimatycznymi” rzekomo powodowanymi przez ludzi. Znajdują oni uzasadnienie dla oenzetowskiego programu zrównoważonego rozwoju, czyli Agendy 2030.
AGNIESZKA STELMACH
Pełny tekst TUTAJ
Paweł Wieciech
Foto: Łukasz Chojecki UM